„Sam Na Sam ze Śmiercią” Nikodema Pałasza to kryminał z piłką nożną w tle. Brzmi nudno? Spokojnie, potrafi wciągnąć nawet jeśli w życiu nie obejrzałeś żadnego meczu – pisze Gosia Kowal.
Należę do dziewczyn, które nie chcą zapamiętać (pomimo usilnych starań ludzi starających się wytłumaczyć mi to zagadnienie), kiedy na boisku jest spalony. Nie emocjonują się potem, łzami i wysiłkiem biegającej jedenastki, więc gdy Michał zaproponował lekturę kryminału piłkarskiego kręciłam nosem. Jak ja się odnajdę w tej fabule, przecież zasnę przy opisach meczów i środowiska związanego z piłką nożną. Żeby było jeszcze ciekawiej „Sam na Sam ze Śmiercią” to druga część cyklu, a nie znałam nawet okładki pierwszego tomu…
Zabito czarnoskórego członka drużyny piłkarskiej, która ma ambicję wejścia do Ekstraklasy. Moloki, bo tak nazywa się brutalnie zamordowany, zostaje znaleziony martwy z uciętymi częściami ciała. Właściciel klubu, milioner, wynajmuje ex gliniarza, Wiktora Wolskiego. Powierza mu znalezienie mordercy przed policją. Policjant działając na granicy prawa, używa swoich starych kontaktów żeby jak najlepiej wywiązać się z powierzonego mu zadania.
Wolski to inteligenty facet z ogromnym bagażem doświadczeń (jego najbliższa rodzina zginęła w wypadku, ojca zamordowano, kilkanaście lat w policji, mnóstwo złych ludzi wtrąconych do więzienia). Sam do końca nie wie kim jest więc przybiera bezpieczną maskę twardziela.
Jak to się dobrze czytało! Rzadko dawkuję sobie książkę, która mnie wciągnęła. W tym przypadku tak było. Z przyjemnością wracałam do świata stworzonego przez Pałasza. Autorowi udało się coś niezwykłego – żaden kryminał nie wciągnął mnie tak mocno od czasów Jo Nesbo i jego cyklu o Harrym Hole. Z tym, że zamiast mrocznego, odległego Oslo tutaj mamy swojską Warszawę.
Może to drobnostka, ale dla mnie niezwykle ważna – umieszczając spis postaci z opisem zajmowanych stanowisk autor zapunktował już na samym początku (nie trzeba pamiętać). Potem było tylko lepiej, wartka akcja, krótkie rozdziały (podział na dni prowadzonego śledztwa), charakterystyczni bohaterowie. To książka nie tylko piłce nożnej (tego bym nie zdzierżyła), tu jest tyle wartości dodanej, m.in. opisy miejsc, cytaty z literatury (dobry research), a przede wszystkim sama zagadka, twisty, mylenie czytelnika.
Jestem oczarowana i zamierzam nadrobić pierwszą część (ponieważ sporo z przeszłości Wolskiego jest owiane nimbem tajemnicy), jak i trzecią jeśli ta kiedykolwiek powstanie. Ta książka wciąga jak dobry film sensacyjny.