MASA KULTURY PODCAST 9 – STRACHY

Maj 13th, 20128 komentarzy

Dlaczego Szymon i Michał boją się ciemnych plam na jeziorach, a Wizzu nie włoży ręki do mętnej wody?

Tym razem przyszło zmierzyć się nam ze strachem. Z tym czego boimy się od czasów, gdy byliśmy mali. Będą Gremliny, Criterrsy, Muminki, Poltergeist, a także pewna lodziarka, której kierowca prawdopodobnie ukrywał ciała… Na poszukiwanie tego, co znajduje się po drugiej stronie śnieżącego telewizora zabrałem ze sobą Szymona Adamusa (ObywatelHD) i Wizza (Wizzu.pl).

Jesteście gotowi zmierzyć się z własnym strachem?

Nie boicie się otworzyć drzwi do piwnicy?

Zajrzycie w nocy pod łóżko?

Tak? No to lecimy!

 

WERSJA DO POBRANIA NA URZĄDZENIA MOBILNE, TUTAJ

 A tutaj znajdziecie wspomnianą w podcaście scenę z filmu Gremliny Rozrabiają:

 

Archiwum podcastów znajdziecie tutaj. Zachęcam też do subskrybowania nas na iTunes.

PS

W tle słyszycie muzykę DannoSongs – Free Royalty Free Creative Commons Music.

 

« Aneta Jadowska
MASA KULTURY PODCAST 10 – AVENGERS »

Categorized Under

główna podcast Polecam

Post tags

About Michał Kowal

Ojciec założyciel. Fan popkultury, były dziennikarz. Nagrywa i montuje podcast. Uwielbia grać, czytać i oglądać filmy. Zakochany po uszy w spaghetti westernach Sergio Leone, Indianie Jones i Powrocie do Przyszłości.KONTAKT masakultury@gmail.com

» has written 217 posts

  • Vicky

    Super sie slucha tego odcinka , taka podroz w czasy dziecinstwa.Napewno jeszcze musze obejrzec Klatwe.Dziekuje i zaczynam sluchac kolejnego podcastu.Pozdrawiam Vicky

  • Monia

    Kurde przypomniał mi się motyw jak kiedyś o mało nie dostałam zawału tak się przestraszyłam.
    To było jeszcze w gimnazjum, kiedy oglądałam pierwszy raz „Klątwę”. Siedziałam sobie późnym wieczorem, w ciemnym pokoju. Rodziców nie było, brat też gdzieś tam wyszedł. Akurat była scena, gdzie bohaterka była pod kołdrą. I w tym samym momencie, w którym pojawił się duch brat zaszedł z tyłu i mnie przestraszył z krzykiem. Nieźle się wtedy wydarłam:D
    Od tej pory nigdy nie oglądam filmów siedząc tyłem do drzwi:D

  • Świetna wyszła dyskusja! Dla mnie strachy dzieciństwa są trzy: Dwa filmowe: Ekranizacje Poego zrobione przez Cormana, z „Zagładą Domu Usherów” i „Maską czerwonego moru” na czele. Obejrzałem je za dzieciaka i nieźle dały mi po łbie. No i oczywiście Freddy Kruger. Z panteonu wszystkich pokręconych morderców nikt nie był tak przerażający, tym bardziej, że atakował we śnie! A książkowo nic nie doprowadziło mnie do takiego przerażenia jak opowiadanie „Gloria Scott” z cyklu o Sherlocku Holmsie. Po latach mogę się z tego śmiać, ale bezpośrednio po lekturze, jako pewnie 10-latek, zaliczyłem parę bezsennych nocy.

    A propo dyskusji o „Ringu”. Jak dla mnie wersja amerykańska miażdży japońską. Słusznie Pan Michał zauważa, że chyba różnica kultur jest za duża. Ja z „j” wersji pamiętam tylko jak najmłodszy bohater wchodząc do domu, gdzie wkrótce zostanie zaatakowany zdejmuje i równo układa buty.! A jeżeli chodzi o wyjście poza film ze straszeniem to mnie „Ring” nieźle załatwił. Jako podkład muzyczny do tej mitycznej kasety był taki swoisty szum. Ja wstając rano miałem zwyczaj załączać na słuchawkach radio. Po seansie jak zwykle to zrobiłem i nagle zamiast muzyki czy redaktorów usłyszałem właśnie ten szum. Po prostu masakra! I mimo,że miałem wtedy już swoje lata to serce miałem w przełyku;) A okazało się to niewinnym, trochę podobnym dżinglem lokalnego radia Afera;)

    Rozpisałem się, ale poruszyliście wrażliwą strunę!

  • Altairus

    Lone Survivor wygląda interesująco ale nie przepadam za takimi filtrami z interpolacją oby można to było wyłączyć.

  • Mea

    Świetny odcinek!

  • Altairus

    Ze strasznych filmów za młodu na pewno przerażał mnie Alien jak i odcinki X files szczególnie pamiętam 2 o półmałpie półrybie i o gościu który miał coś w rodzaju czarnej dziury zamiast cienia. Japońskie horrory nawet najodporniejszych potrafią przestraszyć niestety gorzej z ich amerykańskimi remakami co w sumie nie dziwi (choć RING był naprawdę udany). Muminki jako anime tez są trochę pokręcone ale buka nigdy mnie nie ruszała :D
    Z gier na pewno dobrym przykładem jest Penumbra, Amnesia i Cthulhu. Doom 3 też potrafił wywołać dreszcze. Sam wiele razy podskakiwałem nawet przy Duke Nukem 3d które niby nie jest horrorem ale ma świetne udźwiękowienie niektórzy przeciwnicy potrafią siedzieć w ciszy aż do momentu gdy nas zobaczą a wtedy ryczą jak z piekieł :D mówiąc o horrorach nie można też zapomnieć o SH czy dużo bardziej w japońskich klimatach Fatal Frame.

    • indyki

      A ja już się trochę boję bać i takich mocnych strachów omijam. Dlatego omijam Amnesie. A z nowych gierek podobno bardzo dobry jest Lone Survivor (http://www.lonesurvivor.co.uk/) – gra niezależne i 2d ale ponoć z powerem i sporym strachowym potencjałem. Jak ktoś odważny niech próbuje :)