MASA KULTURY 67 – SERIALOWA IMPROWIZACJA

Sierpień 25th, 201417 komentarzy

last

Wszyscy jesteśmy amerykańskimi patriotami.

Uwaga podcast ten jest w pełni improwizowany. Prowadzący nie przygotowali konspektu. Prowadzący się nie przygottowali. Ale i tak gadają. Głównie o serialach – „The Last Ship”, „The Strain”, „Extant”. Jest też wiedźmin, Holandia, magiczna ręka i dyskusja na temat piwa.

POBIERZ 67 ODCINEK PODCASTU MASA KULTURY, TUTAJ

 

Archiwum podcastów znajdziecie tutaj. Zapraszam też, do subskrybowania nas na iTunes.

 

« BALTIC RIM – FILM
NECROGOLF – POLAK POTRAFI! »

Categorized Under

podcast Polecam

Post tags

About Michał Kowal

Ojciec założyciel. Fan popkultury, były dziennikarz. Nagrywa i montuje podcast. Uwielbia grać, czytać i oglądać filmy. Zakochany po uszy w spaghetti westernach Sergio Leone, Indianie Jones i Powrocie do Przyszłości.KONTAKT masakultury@gmail.com

» has written 217 posts

  • Bartek Szymanik

    CHCĘ WIĘCEJ TAKICH ODCINKÓW :(

  • Lipton

    Hej, mam pewien problem i nie za bardzo wiem jak sobie z nim poradzić ani gdzie i jak szukać pomocy, więc postanowiłem opisać swój problem tutaj.
    Generalnie słucham Waszego podcastu na swoim starym, wysłużonym telefonie – nie żaden smartfon, a zwykły cegłofon. I wszystko było pięknie, aż tu od jakiegoś czasu, tzn. od kilku odcinków, Masa Kultury nie odtwarza mi się poprawnie na telefonie. Gdy odtworzę podcast, Wasze głosy są niezwykle spowolnione, nic się nie da zrozumieć, tylko jakieś złowieszcze pomruki – brzmi to trochę jak jakieś demoniczne odgłosy z taniego horroru :P

    Co dziwne, jak sobie trochę przewijałem, niektóre fragmenty piosenek które niekiedy wrzucacie, odtwarzane są normalnie. Poza tym nie mam tego problemu z innymi podcastami i muzyką. Próbowałem się bawić z jakimiś zmianami formatów i tak dalej, niestety nic nie pomogło.

    Może ktoś ogarnia o co może chodzić?

    • Dahman

      Prawdopodobnie zmiany bitrate mp3.

  • Konrad Wiśniewski

    Odcinek na spontanie bardzo fajny :D. Zresztą was się już teraz słucha głównie przez wasze żarty i to jak dobrze wam się dyskutuje :D.
    Jak na Fantasmagierii wspominałes o The Last Ship, ja naprawdę myślałem, że to jest serial komediowy :D.
    Niedawno wziąłem się za 30 Rock i jestem tym serialem zachwycony. Jak skończę, sprawdzę może The Strain.
    True Blood odpuściłem w trakcie 4 sezonu… po prostu nie dałem już rady. Chryste jaki ten serial jest durny… do tego od 3 sezonu zamiast cycków zaczęli serwować gejowskie przytulanki :(.

    • 30 Rock jest supcio. Później trochę spada mu poziom, ale na koniec znowu go łapie. Baldwin jest w nim genialny!

  • Fredosław

    Przybijam piątkę co do Leftovers. Ludzie narzekają że nie ma kosmitów i wampirów, a dla mnie to jest cotygodniowa uczta, wcale nie oczekuje jakiegoś „wielkiego rozwiązania”.

    Na netfliksie jest tylko brytyjskie Shameless. ktoś poleca czy polować na amerykańskie?

    Pozdro dla żon grających w Diablo, takie żony są de best.

    Z tymi tablicami informującymi o ograniczeniach, to nie zawsze ilość regulacji, co wiedza na temat czytelności tablic.

    • Dahman

      Jak tam ostatnie odcinki Leftovers?

    • Jeszcze nie wiedziałem ostatnich. Czasu brakuje. Z tych, które widziałem podobały mi się wszystkie. Idealnie wpasowuje się ten serial w mój gust.

    • Dahman

      Odcinek 8 wprowadza watki realizmu magicznego. Odcinek 9 dodaje argumenty za pro-life. Fetus to tez czlowiek. Poza tym pokazanie momentu rapture to kolejny dowod na bullsh..t z tymi 2%. Czekam na koniec sezonu i w F sie wypowiem.

    • Dlaczego bullshit z 2%?

    • Dahman

      Musiałbym zaspoilowac. Potwierdza się ze to serial o niczym. Ostatnie odcinki to paranormal shite oraz flashback caloodcinkowy ala Lost. Ten ostatni bardzo lubię i zakończenie bardzo mi się podobało.

    • Fredosław

      Sprawy obrały jakiś tam dramatyczny obrót dwa tygodnie temu, ale nadal historia jest opowiadana w podobny sposób.

  • Kuba

    Śledzę Leftovers i na razie bardzo podoba mi się klimat. Serial niewiele wyjaśnia i operuje na pograniczu jawy i snu. Jestem bardzo ciekaw co będzie dalej, ale faktycznie, może nie jest to tytuł, który pozwala na obejrzenie kilku odcinków jednego wieczoru. Co do piwnych porównań to koajrzy mi się z dziwnym belgijskim Delirium Nocturnum ;p http://religionsucketh.files.wordpress.com/2011/10/nocturnum.jpg
    Nie wiesz do końca co pijesz, jest gorzkawe, ale wciąga ;) Choć kilka jednej nocy mogłoby się skończyć źle.

    Michał: koniecznie napisz coś o swoich początkach z Marvel Unlimited. Jakiś subiektywny poradnik i polecanki. Chętnie skorzystam z tego co było dziś w odcinku. Co do komisków (nie Marvelowych) to wpadł mi teraz w ręcę „Y the last man” i zaczyna się dobrze :) I trochę się boję czy uniwersum Marvela nie przyniesie rozczarowania treścią w porównaniu właśnie do takiego Y mana. Zobaczymy… :)

  • affro

    Oglądacie Ray Donovan albo Orange is the New Black? Jeśli tak, to chciałbym poznać Waszą opinię.

    • Raya ogląda Szymon i bardzo chwalił (kilkakrotnie). Ja na pewno sięgnę wcześniej lub później. Orange is the New Black – żona oglądała, a ja tylko podglądałem jednym okiem. Jakoś mnie nie chwyciło.

    • Potwierdzam. Ray bardzo w porządku. Trochę klimat Rodziny Soprano (szczególnie wątki rodzinne Ray’a), świetne aktorstwo i jak zwykle w kablówkach postawienie na postaci. Pierwszy sezon super. Drugiego jeszcze nie ruszyłem.

      Tylko podziel to co mówię przez 2, bo ja bardzo lubię Lieva Schreibera :)