MASA KULTURY 59- KAPITAN PORTORYKO

Nie pamiętam dokładnie, chyba już to kiedyś proponowałam, ale dla mnie film zapowiada się podobnie jak Film Którego Tytułu Nie Wolno Wymawiać (FKTnWW:P) – może macie ochotę na: http://www.filmweb.pl/film/Mordercza+opona-2010-564186 :):)

Ja w szpitalu straciłem komiksy. Mama stwierdziła że jestem już duży (12 lat?) i nie będę czytał komiksów, wiec przyniosła wszystkie do szpitala żeby sobie dzieci poczytały. Dała pielęgniarce, a pielęgniarka zamiast gdzieś wyłożyć, zabrała do domu i tyle je widziałem. W dodatku leżałem na sali z dziewczynami bo nie było miejsc na „męskiej”, więc ogólnie tragedia :) Tak straciłem m.in. kolekcje Thorgali z lat osiemdziesiątych. Jak Egmont wznowił to postanowiłem odbudować, ale kupiłem tylko parę sztuk, to było na studiach, szkoda było kasy którą można przepić. Teraz widzę w empiku ze są tego kurna setki, ale za to podobno słabe.

Na komiksach nauczyłem się czytać. Literki poznałem może w elementarzu, ale płynnie składam je do kupy dzięki wiekopomnemu dziełu „Kajko i Kokosz”, któremu asteriksy do pięt nie dorastają. Trochę Tytus się dołożył. Fun-fact: Tytus w jednym z albumów odwiedza Amerykę. W Ameryce jak to w Ameryce, biją murzynów, na plaży kurwy i nieprzytomni narkomani (poważnie!, w komiksie dla dzieci), Tytus ucieka z USA na Kubę gdzie tańczy na jakiejś socjalistycznej potańcówce z młodzieżą z postępowych krajów. Wtedy tego nie zauważyłem, po latach kumpel mi wskazał.