MASA KULTURY 29 – NIEME D

Styczeń 27th, 201336 komentarzy

masa kultury 29

The D is silent.

Do miasta, w pyle piachu wjeżdża dwóch rewolwerowców Michał i Szymon (M i S są dźwięczne). Na przeciwko ich stoi on – samotny, czarnoskóry. Zwany najszybszym rewolwerem dzikiego zachodu. Django (przez nieme D). Mieszkańcy miasteczka w obawie przed zabłąkaną kulą zatrzaskują okiennice. Dzwon wybija samo południe. Ich ręce wędrują do holster. Zaraz zacznie się strzelanina.

– Perkele, Cyfral daj mi coś tutaj bo będzie ostro. I do cholery, powie mi ktoś może co tu robi ten tygrys? – syknął Vuko przez dźwięczne V.

Masa Kultury 29 – Nieme D

 

A dla tych, którzy wolą wiedzieć czego się spodziewać, spis treści:

  • 00:00 -01:15 – Wstęp
  • 01:15 – 05:30 – Masa Plotek
  • 05:30 – 33:00 – Django Unchained
  • 33:00 – 40:35 – Pan Lodowego Ogrodu (strefa bez spojlerów)
  • 40:35 – 56:30 – Pan Lodowego Ogrodu – strefa spojlerów
  • 56:30 – 1:05:30 – Życie Pi
  • 1:50:30 – 1:10:57 – zakończenie i ogłoszenia duszpasterskie

Informacje dla dociekliwych:

  • dźwięki pobrane z http://www.freesound.org (news jingle remix by Timbre),
  • fragmenty utworów z filmu Django:  „Django” -Rocky Roberts & Luis Bacalov, „100 Black Coffins” -Rick Ross oraz „Ain’t No Grave (Black Opium Remix) ” – Johnny Cash,
  • singiel promujący 4 tom Pana Lodowego Ogrodu –  „Ocalona pieśń” – Midgaard,
  • wywiady z których pochodzą wykorzystane cytaty z Tarantino – wywiad o Django, starszy wywiad o Kill Bill

Archiwum podcastów znajdziecie tutaj. Zaprszam też, do subskrybowania nas na iTunes.

 

 

 

« MASA KULTURY 28 – KONTRA NOWY ROK
MASA KULTURY 30 – TA Z KOŃCEM ŚWIATA »

Categorized Under

podcast Polecam

Post tags

About Michał Kowal

Ojciec założyciel. Fan popkultury, były dziennikarz. Nagrywa i montuje podcast. Uwielbia grać, czytać i oglądać filmy. Zakochany po uszy w spaghetti westernach Sergio Leone, Indianie Jones i Powrocie do Przyszłości.KONTAKT masakultury@gmail.com

» has written 217 posts

  • Paweł

    Sorki za spoiler poniosło mię dzięki ze zablokowałeś

    • indyki

      Nie ma problemu. Pamiętaj, że teraz można już używać opcji spoiler tak jak opisałem poniżej i nikomu nie stanie się krzywda :)

  • Paweł

    życie PI pokręcony film albo ja jestem na takie kino za głupi

    • Paulus

      Tylko w przypadku, w którym przespałeś te 30sek pod koniec filmu, o których wspominał Michał. Jeśli mimo tego klucza dalej uważasz film za pokręcony to… sam sobie dopowiedziałeś ;)

    • Przeczytalem recenzje A Kilian w Uwarzam rze, o ZYCIU PI – polecam entuzjacie prowadzące mu:) chociaz sam jeszcze tego nie ogladałem :) Ale bardziej mnie ten art przekonal.
      pozdr

    • Paweł
      Uwaga Spoiler!Pokaż
    • indyki

      spoiler

      Jako, że w komentarzach spojlery idą dodałem nową opcję – spoiler. Żeby jej użyć wystarczy wpisać fragment będący spoilerem pomiędzy takimi oznaczeniami jak na obrazku powyżej – pojawi się to wtedy w eleganckie ostrzeżenie jak w poście Pawła i Konana. W ramach dbania o stronę sam będę też tak chował spojlery ludzi, którzy sami tego nie zrobią.

  • Konan

    hej,

    masa plotek jest spoko, byleby to byla zawsze jedna uber plotka, zeby nam sie to nie rozroslo do pudelka ;p

    django > all, Najlepszy film jaki widzialem od bardzo, bardzo dawna, aczkolwiek uwazam ze ten film powinien skonczyc sie wraz z przemowa samuela l. jacksona do skutego jamiego foxxa. To bylby idealny koniec.

    NIZEJ SPOJLER. TYLKO DLA TYCH, CO OGLADALI.

    Uwaga Spoiler!Pokaż
    • indyki

      Spoko „Masa Plotek” będzie powracać jedyni w specjalnych okolicznościach :P

  • Draak

    Rewelacyjny odcinek, rewelacyjne filmy i powiesc omowione, czegoz chciec wiecej? :) Czekam na kolejne odcinki rownie mocno, jak na ulubione audycje autorskie w radiowej 3jce. A to uwierzcie jest spory komplement! Z tego tez powodu zgadzam sie z Michalem, iz tygodniowy cykl nagrywania jest najlepszy.

    • indyki

      Zostać porównanym do audycji z Trójki to zdecydowanie wielki zaszczyt. Dzięki, będziemy się starać dalej!

      Co do tygodniowego cyklu – to będzie tak, że czasem będą pojawiały się krótsze odcinki pewnie 30-45 minut. To wtedy kiedy będziemy mieli mniej do powiedzenia :P Ale spokojnie, najbliższy poniedziałkowy odcinek będzie ładnie wypasiony.

  • Dagnabbit! Jak ja nie cierpię spoilerowych podcastów! Mam nadzieję przeczytać kiedyś „Pana Lodowego Ogrodu…”, w związku z czym musiałem sobie odpuścić ten odcinek Masy Kultury, a tydzień bez Masy Kultury to tydzień (prawie że) stracony! Słucham Was w drodze do pracy i ciężko mi nagle „dawać po heblach”, bo się „strefa spoilerowa” zaczęła. :-) Dawajcie, partię spoilerową w oddzielnym pliku może, skoro już musicie, co? ;

    Pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek, który – mam nadzieję – w ramach rekompensaty będzie dwukrotnie dłuższy :-)

    • indyki

      To strasznie ironiczne, że akurat Ten odcinek odpuściłeś, bo na końcu mówię o twoim poprzednim komentarzu akurat :)

      No niestety czasem musimy coś zaspojlerować. Może faktycznie, skrócenie głównego odcinka i dodanie drugiego pliku nie byłoby najgorszym pomysłem (albo ewentualnie przesunięcie sekcji spojlerowej na sam koniec odcinka, już po pożegnaniu)? Muszę to przemyśleć przy najbliższej okazji.

      Póki co jest niestety jak jest. Czas spojlera masz zaznaczony w spisie treści. Wiem, że to trochę kłopotliwe ale możesz spokojnie przewinąć nas od 40:35 – 56:30 a jak nie chcesz nic słuchać o Panu lodowego ogrodu to 33:00 -56:30. Pomimo tej niedogodności i tak zostaje jeszcze z pół godziny niezłego odcinka :)

    • A w takim razie odpuszczam „Pana Lodowego Ogrodu” i biorę się za 29 epizod! :-)

      A tak serio, to rozumiem, że czasem po prostu się nie da, bo dyskusja bez konkretów może zrobić się jałowa, więc nie traktujcie mojej poprzedniej wypowiedzi zbyt poważnie. Przy okazji przypomniałem sobie, że mogę się wreszcie zabrać za odcinek o „Batmanie”, który musiałem wcześniej z podobnych przyczyn sobie odpuścić, więc w sumie bilans odsłuchu „Masy Kultury” na ten tydzień zostaje wyrównany!

    • Na odcinek o Batmanie przygotuj się z dużą dawką wyrozumiałości. No chyba, że film Ci się też nie podobał, wtedy możesz atakować z marszu ;)

  • ysztyyszty

    Co do spoilerów to się w zupełnosci zgadzam ale mowiac o Django było pare słow za duzo, chyba ze nie zauwazyłem ostrzezenia o nich to przepraszam.

    • indyki

      Ocena pozostaje kwestią indywidualną. W moim przekonaniu powiedzieliśmy to co było trzeba. Mam nadzieję, że nikomu filmu nie zniszczyliśmy. Po prostu kiedy słuchasz 20-30 minutowej dyskusji o książce, komiksie, grze, czy filmie to musisz być gotowy na mniejsze spojlery. Jeżeli ci przeszkadzają a dane dzieło Ciebie interesuje lepiej najpierw obejrzeć, a potem wrócić do odcinka.

  • RRBM

    Panowie, jesteście coraz lepsi. Słucha się was z przyjemnością.

  • Fredi

    Dzięki za profesjonalne ostrzeżenie spoilerowe :) Vukko Drakkainen to raczej polako-fin. Nazwisko fińskie (np. Kovalainen, Häkkinen, Räikkönen) po ojcu, matka polka, mieszkali w Chorwacji, stad imię – Vuko. Można mieć różne zastrzeżenia do serii, ja dorzucę co mnie jeszcze trochę zgrzytało, poglądy autora rzutowane na bohatera i jego świat. Jest pewną obsesją polskich fantastów że projektując przyszłość lepią ją ze swoich fobii. Jak ktoś nie lubi gejów to tworzy świat w którym heteroseksualnych uciska gejowska dyktatura, jak ktoś jest palaczem to pisze o świece w którym za palenie idzie się do więzienia itd. Cała seria prostych i głupich chwytów. Był taki zbiór opowiadań kilka lat temu, „polska 50+” czy jakoś tak, tam był ładny przegląd fobii, chyba tylko Dukaj wyrastał ponad ten schemat. U Grzędowicza, wieloletniego autora Gazety Polskiej, na każdym kroku widać niechęć do Unii Europejskiej i nowoczesnego europejskiego społeczeństwa. Oczywiście podane to jest to na miękko, tak jak podlizywanie się komunie u Pana Samochodzika, więc można to zignorować, nie mniej irytuje momentami. No cóż, nie każdego bohatera trzeba lubić, a już na pewno niekoniecznie w całości. Nie przyjmuję też prymatu ludzi działających nad myślącymi, za dużo widzę tego na co dzień i z opłakanymi skutkami.

    Filmu Życie Pi nie widziałem, czytałem natomiast książkę. Z tej perspektywy podanie klucza do odczytania wcześniejszych wydarzeń wydaje się niezbędne, bez tego to trochę mdławe bajdu-bajdu. Ciekawi mnie film bo jak rozumiem jest zrealizowany z rozmachem, natomiast książka jest bardzo kameralna, głownie toczy się na szalupie ratunkowej, bardziej materiał na etiudę teatralną niż widowisko. Rozumiem że można nadrabiać przyrodą, oceanem, niemożliwą wyspą itd. Aspekt poszukiwania Boga jest o tyle ważny że zupełnie zapomniałem że coś takiego tam było i na czym miało by to polegać. To co zapamiętałem to człowieka w sytuacji ekstremalnej i co z nim i jego wyobraźnią zrobiła, a raczej co on zrobił w jej obliczu. Polecam książkę, swego czasu to był bestseller w Polsce, popularny także wśród tych rzadziej czytających, jedna z tych „miękko wchodzacych” a niebłahych.

    Mnie tam idiotyczna i bezsensowna przemoć u Tarantino zaczęła trochę przeszkadzać. To że to jest na niby, że to film, że to przerysowanie nie czyni jej mniej obrzydliwą i w złym guście. Jak byłem młodszy to może tak jak on miałem „fun” w takich scenach, ale ile można. Tupet i chamstwo autora w wywiadach też mnie nie przekonuje. Co nie zmienia faktu że każdy seans nowego filmu to dla mnie uczta, nawet jeśli czyni głupawe porównania holokaustu do niewolnictwa – co rozumiem jako jego kolejne przerysowanie dla osiągnięcia efektu.

    PS. Dumas (czyt. dima)
    PS.2. Jak się pojawi kolejny luksusowy burdel to dajcie znać wcześniej, zanim zgarną wszystkie panienki. BTW prostytucja jest legalna, nielegalne jest sutenerstwo. Czyli przestępca to alfons, a nie dziwka i jej klient. Przynajmniej w Polszcze. W innych kulturach ukamienowanie na dzień dobry ;)

    • A mnie denerwuje Unia E. Więc zachęciłeś mnie bardzo aby sięgnąć po Pana Lodowego Ogrodu! :)

    • indyki

      Co do Grzędowicza – o ile jego światopogląd jest zupełnie inny niż mój to nie mam z tym problemu, aby przebijał w literaturze. Wręcz przeciwnie – podoba mi się to, chociaż nie muszę też ze wszystkim się zgadzać. Fajnie jak ktoś ma coś do powiedzenia i pomimo, że to nie koniecznie w pełni zgodne z tym co ja uważam, to podaje to w sposób, który nie odstręcza.

      Przemoc u Tarantino to chyba mi nigdy nie przestanie przeszkadzać. Ma być brutalnie, z zabawą i efektownie i tak właśnie jest. Jego tupet też lubię. To gwiazda. Jest jakiś. I kto jak kto, ale Tarantino ma do tego w pełni prawo.

    • Fredi

      No ba, każdy ma prawo być chamem, nie tylko artysta! :)

  • ysztyyszty

    jezeli mozecie kogos zaprosic to ekipe nieczystych zagrywek :)

    • indyki

      Che, che, che. Sam Tomek Pstrągowski był już u nas w odcinku 21. Raczej na całą ekipę na raz szansy nie ma bo technologicznie tego nie ogarniemy . Ale to prawdopodobne że jeszcze jakiś prosiak nas odwiedzi wcześniej lub później.

  • ysztyyszty

    fajny podcast, pilnujcie troche bardziej spoilerów

    • indyki

      Na tyle na ile jest potrzeba to pilnujemy. Jednak wychodzimy z założenia, że słowo spojler jest obecnie zbyt rozdmuchane, oznacza zbyt dużo. Niemal każde zdradzenie czegokolwiek jest już spojlerem. A tak być nie może, bo nie ma o czym rozmawiać. Szczerze mówiąc dla mnie spojler to jakaś część historii, która może znacząco zniszczyć odbiór całości. Pomniejsze informacje fabularne nie są spojlerami. A jak już lubisz oglądać, grać lub czytać coś na świeżo to po prostu nie wolno czytać i słuchać wcześniej recenzji, opinii itp. Trzeba zagryźć zęby, poczekać, obejrzeć i potem wrócić ewentualnie do podcastu.

  • Iron

    Po co ten kącik plotkarski na początku ? To jest Pudelek.pl czy podcast o kulturze ?
    Chyba jestem za głupi, ale dla mnie Życie Pi było nudne i nie rozumiem ekscytacji tym filmem. Ładne CGI, i sceny stworzone pod 3D ale nic więcej.

    • indyki

      Na razie zastanawiamy się nad profilem. Liczymy na to, że Pudelek.pl kupi nasz podcast za 694 000 zł. Niestety, póki co Playboy nie chciał dać za nas ani złotówki, więc dalej patrzymy komu tu się sprzedać :)

      Życie Pi było mega dobre. Argumenty moje w podcaście. Mnie takie filmy po prostu ruszają. A nudy nie czułem nawet przez moment. Ale to już pewno kwestia indywidualna.

  • sk_ra

    Oj Panie prowadzacy – szlaczek mnie leciutki trafil
    Min 45 sek 30
    „to jest takie sf ala Star Trek gdzie wszystko trzeba jakis bulhit science wytlumaczyc”

    ?! :|

    Czy Szanowny Redaktor ogladal oryginalego Star Treka? Prosze przytoczyc , jeden przyklad gdzie ST tlumaczy jak dziala bulshit science. Wlasnie Star Trek polegal na czyms zupelnie innym. Strzelam , że Star Treka TOS nie ogladales :)))

    • indyki

      Kiedyś słyszałem, że z fanami Star Treka się po prostu nie zadziera. Pomny tej rady przyznam się, że rzeczywiście TOS nie znam dobrze. Ba! Ja nawet musiałem się zastanawiać 30 sekund nim wpadłem co „TOS” oznacza. Jestem heretykiem. Szanowny Redaktor został jednak w radio. Ja jako Michał przyznam się, że obcowałem głównie z wesolą drużyną kapitana Piccarda. Czyli pewno byłoby to TNG. I po tym obcowaniu Trek kojarzy mi się z bullshit science. Oczywiście każdego urażonego tymi słowami pragnę jeszcze raz poinformować, że jestem Star Trekowym ingoranetm i nie wiem co mówię.

      Cieszy mnie natomiast fakt, że szlaczek i do tego leciutki, trafił ciebie Skóra dopiero w min 45 sek 30. To znaczy, że reszta aż tak straszna nie była :)

      PS
      Autorzy Masy Kultury nie odpowiadają za sprzęt audio zniszczony w afekcie podczas słuchania odcinka.

    • Skóra, bez jaj! Ja akurat jestem trekkie (wychowanym na TNG, ale widziałem też wszystko inne) i technobełkot, to jest przecież kwintesencja Star Treka! Powiem więcej. jakby tego nie było, to by mi brakowało :D

      Pierwszy lepszy przykład:
      http://www.youtube.com/watch?v=naXLxNX4UZc

      To jest jeden z elementów Treka, za który się go kocha lub nienawidzi :D

    • Nie wiem co rozumiecie poprzez termin bulshit science. Ale to co podał Szymon to wyrywki gdzie gadają o urządzeniach, procesach jakichś – po pierwsze ja mówię o TOS – jedyna, kanoniczna wersja Star Trek gdyktórą da się oglądać czyli 3 sezony, pierwsze ST w ogóle, z lat 60. ST używał nauki nie więcej niż Star Wars. Wiec równie dobrze można powiedzieć że to jest sf rodem z bulshit star wars science. Moim zdaniem w STReku nauka jest tylko pretekstem to czegoś zupełnie innego. STrek używał nauki w takim stopniu jak w swoim opowiadaniach Robert Sheckley czy PKDick. Czyli jakiś pomysł (kto jest w stanie sprawdzić czy to jest bardziej science czy fiction? Lem tylko :) ) i na bazie pomysłu pokazywał ludzkie reakcje, zachowania.

      A co do wczesniejszych to nie zgadzam sie co do Django. Ma sporo minusów . Ocenilem go 7, a bekarty były doskonałe. 9 dałem. no ale to na inną dysuksję.

      pozdr

  • Geeko

    Już miałem narzekać, że wypada podawać przedział czasu spoilerów… ale potem się okazało, że jednak wypada was słuchać tutaj a nie przez FB, wtedy bym wiedział gdzie przeskoczyć :P.
    Sam jestem po seansie Django i, tak jak wy, jestem zachwycony. Ciężko mi powiedzieć czy jest lepszy, czy gorszy od Bękartów, więc uznałem, że są na równi :P.
    Scena z KKK jest genialna, wątpię, żebyśmy byli z Panem Michałem na tym samym seansie, więc powiem, że u mnie też cała sala piała ze śmiechu… gorzej, że przy scenie pierwszego kontraktu Django, kilku geniuszy na dole śmiało się po „tato… tato?”… co za kraj.
    Chociaż w moim przypadku Multikino trochę zlamiło i pierwszą scenę dostaliśmy dwa razy… w tym raz bez polskich napisów :P. Przez to też spóźniłem się na nocny i miałem godzinną przechadzkę po głównej ulicy Gdańska :D. Nie takie fajne w zimową noc :P.
    Dalibyście chociaż hinta z jakiej branży będą ci specjalni goście :D. Na razie chyba najlepszym jakiego u was słuchałem był specjalista od kaskaderki :).

    • indyki

      Na razie to ciągle specjalny gość a nie goście i póki co mogę zdradzić, że jest trop, który łączy go z Maćkiem Kwiatkowski, czyli wspomnianym wcześniej kaskaderem. I ani słowa więcej :)

      Co do spojlerów – no właśnie taki jest w 2013 r. zamysł – na stronę warto zajrzeć bo zawsze tutaj będzie więcej informacji, spis treści, ciekawe linki itd., czyli wszystko to, co uzupełnia podcast w wersji mp3.

      A poza tym ja nie pan, ja chłop :) I byliśmy na różnych pokazach, bo u mnie początek leciał tylko raz (a szkoda!)

  • Altairus

    wywiady zamieniły się miejscami. Jak zwykle świetny odcinek :)