MASA KULTURY 28 – KONTRA NOWY ROK

Styczeń 20th, 201320 komentarzy

Coraz więcej lat, coraz więcej filmów, gier i koncertów.

Z nowym rokiem zawsze jest tak, że chcielibyśmy aby był lepszy niż poprzedni. Sami sobie składamy przyrzeczenia i postanowienia. Oczywiście zapominamy o nich już w styczniu. Nie rzucimy palenia, nie zrzucimy kilogramów, nie odezwiemy się do ładnej dziewczyny w tramwaju i nie przestaniemy smarować sobie pośladków chlebem z masłem… Nic z tego. Zawsze jest tak jak było, tylko, że gorzej. No ale chociaż można skoczyć do kina na dobry film, pójść poskakać na ostrym koncercie, albo odpalić sobie jakąś grę. Niech żyje eskapizm! A, o tym gdzie w popkulturowym dołku znajdziemy przyjemne kryjówki w nadciągającym 2013 roku prawić będę ja, Szymon i nasz gość specjalny – Yasiek z podcastu „Małe Filmidło„.  Enjoy!

Uwaga – Minister zdrowia przestrzega. Podcast zawiera śladowe ilości ostrego grania i czerstwego humoru.

MASA KULTURY 28: kontra nowy rok

 

 

Conversion software version seven.0
Looking at life through the eyes of a tired hub
Eating seeds as a pastime activity
The toxicity of our city, of our city

Now, what do you own the world?
How do you own disorder, disorder?
Now somewhere between the sacred silence
Sacred silence and sleep
Somewhere, between the sacred silence and sleep
Disorder, disorder, disorder

 

Archiwum podcastów znajdziecie tutaj. Zachęcam też do subskrybowania nas na iTunes.

 

« MASA KULTURY 27 – EXPRESS Z HOBBITEM
MASA KULTURY 29 – NIEME D »

Categorized Under

podcast Polecam

Post tags

About Michał Kowal

Ojciec założyciel. Fan popkultury, były dziennikarz. Nagrywa i montuje podcast. Uwielbia grać, czytać i oglądać filmy. Zakochany po uszy w spaghetti westernach Sergio Leone, Indianie Jones i Powrocie do Przyszłości.KONTAKT masakultury@gmail.com

» has written 217 posts

  • Przyłączam się do Yaśka z hejtowaniem piosenki Adele, choć uważam sam „Skyfall” za bardzo dobry film. A Shane Black tak naprawdę przekonał mnie do „Iron mana 3”. Uwielbiam go za „Zabójczą broń” i przede wszystkim „Ostatniego skauta”. Polecam jego „Kiss, kiss bang bang”. Mało znana a świetna rzecz. A i powiem Wam, że nie wierzę coby nam nowa generacja konsol przyniosła coś dobrego (ale to pewnie temat na inną dyskusję). Dobra gra nie zależy od sprzętu, bo gdyby tak było to na piecach od dawna śmigałby prawdziwe perły. Podsumowując ciekawy odcinek. Nakręciliście mnie na parę rzeczy:)

  • Łukasz

    Wspominaliście o musicalach .Ze swojej strony chciałem polecić wszystkim ”dr. horrible sing-along blog ”od Jossa Whedona z główną rolą Neila Patricka Harrisa. :)

    • indyki

      A faktycznie było coś takiego i nawet widziałem. W całości jest na youtube. Z tego co pamiętam była tam jedna, albo dwie fajne piosenki.

  • Jeśli tęsknicie za Gaimanem, to z przyjemnością polecę Wam – o ile jeszcze nie znacie – twórczość China Miéville. O ile jego, na chwilę obecną chyba, trylogia osadzona w jego autorskim uniwersum (w sensie – nie znajdziecie tu klasycznych, hm, istot fantasy i trudno o jakikolwiek odpowiednik samego świata przedstawionego u niego – to jest po prostu genialne, twórcze i… i… i… w ogóle :-) Bas-Lag („Dworzec Perdido”, „Blizna”, „Żelazna Rada”) w ogóle prawie gaimanowa nie jest, to „Miasto i miasto”, „Kraken” i „LonNiedyn” to już Gaiman pełną gębą :-) Ja tam wolę – mimo wszystko bas-lagową twórczość Miéville – którą mocno inspirował się przy „Innych pieśniach” sam Dukaj (i polecał w recenzjach) – to jeśli macie głód gaimano-pisania, to będzie dla Was jak znalazł.

    Jeśli zaś chodzi o humorystyczną odmianę twórczości Gaimana, to polecam przede wszystkim Douglasa Adamsa i jego dwie książki – „Holistyczna agencja detektywistyczna Dirka Gently’ego”, oraz „Długi mroczny podwieczorek dusz” (pojawiają się skandynawscy bogowie w czasach współczesnych, etc.), oraz – tu zdania są podzielone, ale mi się podobały – książki (w Polsce wydano dotychczas trzy) Toma Holta („Przenośne drzwi”, „Śniło ci się…”, oraz „Ziemia, powietrze, ogień i… budyń”). Fabuły są u tego pana znośne, ale dowcip zawsze na solidnym poziomie. Również u niego stwory światła i ciemności (gnomy, orkowie i inni :-) nieźle poczynają sobie w świecie współczesnym.

    Z polskich pisarzy, wydaje mi się, że najbardziej do takiego „Nigdziebądź” to chyba udało się Marcinowi Wolskiemu w „Agencie dołu” zbliżyć. Polecam.

    Tak więc, nie czekać na Gaimana a nadrabiać, nadrabiać, nadrabiać!

    • indyki

      Ułłłłaaaa! Dzięki za wszystkie polecenia. Wrzucę na bank coś z tego na ruszt jak będę miał akurat wolny przebieg :)

  • Iron

    Mam pytanie odnośnie Pana Lodowego Ogrodu, bo często wspominacie o tej książce w swoim podcaście.
    To jest powieść typu Władca Pierścieni, magi i miecza czy bardziej Games of Thrones ?

    • Fredi

      Czytałem tylko pierwsze dwa tomy, ale chyba dalej się wiele z tej materii nie zmienia. Jeżeli miałbym wybrać z tych dwóch opozycji to raczej władca niż martin. Miecze są i magii tez trochę. No ale współczesny, mniej bajkowy, bardziej jako czytadło sensacyjne. Jak to często w cyklach – pierwszy tom świetny, poznajemy nowy trochę oryginalny świat, później jest nudnawo.
      Do martina nie pasuje bo nie ma tak żywych, krwistych i wiarygodnych postaci, nie ma tak wielowątkowej fabuły (watki są zasadniczo dwa i chyba jakoś się tam splatają pod koniec).

    • Iron

      @Fredi Współczesny, to znaczy to nie jest pseudo-średniowiecze jak u Tolkiena czy Martina ?

    • indyki

      W następnym odcinku będziemy więcej rozmawiać na ten temat (będziemy podsumowywać cały cykl). Jak dla mnie z takiego zestawienia Władca Pierścieni – Games of Thrones (a właściwie to Pieśn Lodu i Ognia) to ciężko coś wskazać. To na pewno współczesne fantasy i jako takie ciąży w stronę Martina. Jest też tu bardzo dużo elementów horroru (zwłaszcza w pierwszej części). Z czasem nacisk akcji bardziej zaczyna dotykać kwestii politycznych i wtedy mamy taką Pieśn Lodu i Ognia w wersji light. W przeciwieństwie do Martina, który uwielbia budować swój świat Grzędowicz raczej stara się coś powiedzieć o naturze człowieka czerpiąc garściami z Jądra Ciemności. Jeżeli chodzi natomiast o sam świat to jest to fark fantasy, z ludźmi i różnymi potworami. Żadnych orków, entów, elfów, krasnoludów i innego patałajstwa tu nie ma.

    • Iron

      @indyki O, to mnie przekonałeś chyba jednak spróbuje.
      Czytam aktualnie 7 tom GoT i powoli mnie nudzi, mylą mi się postaci i wątku. Na początku nie mogłem się oderwać od tej serii i kupowałem jedną za drugą.

    • Fredi

      Czyli następny odcinek to jeden wielki spoiler? :)

  • mrto

    Witam, spieszę donieść że coś się popsuło w rss i ostatni 28 odcinek nie ma linku do mp3.
    http://masakultury.pl/category/podcast/feed/

    • indyki

      Śpiesze z wyjaśnieniem – nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak się stało :/

  • Paulus

    Fakt, świetny odcinek i dodatkowo kudosy za tak szybkie nagranie po poprzednim :)

  • davis

    Bardzo dobry odcinek. Blisko półtorej godziny minęło błyskawicznie!
    Możecie zdradzić o jakim podcaście mówicie na samym końcu?

    • indyki

      Wspominamy w odcinku o radio Stephen King, a naszym gościem jest Yasiek z Małego Filmidła (oba podcasty bez problemu znajdziesz w sieci). Nie kojarzę, żebyśmy jeszcze o jakimś podcaście wspominali. Pomogłem trochę?

    • davis

      W 1:22:40 Yasiek mówi, że: „jest jeszcze inny podcast filmowy który jest dosyć świeży…”

    • indyki

      Aaaa to Yasiek musiałby powiedzieć, bo ja szczerze mówiąc też nie wiem o który podcast mu chodziło.

    • Podcast nazywa się AreYouWatchingClosely?. Jest w iTunes.