Harry, wahając się, zerknął na zegarek, ale w końcu odpowiedział szybko, głosem bez emocji:
– Mam problemy z religią, która mówi, że wiara sama w sobie zapewnia bilet wstępu do nieba. Czyli z tym, że ideałem ma być zdolność takiego zmanipulowania własnego rozumu, żeby zaakceptował coś, czego się nie akceptuje. To ten sam model podporządkowania intelektualnego, którym od zarania dziejów posługiwały się dyktatury. Idea wyższego rozumu, na którego istnienie nie wymaga się dowodów.
Z encykliki nie do końca świętego Harrego Hole.
(cytat z książki „Wybawiciel” autorstwa Jo Nesbo)