Najlepsze Gwiezdne Wojny obok Imperium Kontratakuje…
Mówię to ja, Szymon Adamus, w pełni zdrów na umyśle i świadom swoich słów!
Gareth Edwards nie zawiódł. Nakręcił film inny niż dotychczas, pokazujący nieco brudniejszy, brutalniejszy i bezwzględny świat walki z Imperium. Świat, w którym ludzkie życie nie jest już warte tak wiele co dotychczas, Gwiazda Śmierci zapracowała sobie na swoją nazwę, a efekty specjalne są tak doskonałe, że nie sposób odróżnić je od rzeczywistości.
Wersja audio poniżej i w najlepszych odtwarzaczach podcastów.
17:40 – polecamy serial Dirk Gently’s Holistic Detective Agency
27:00 – śmiejemy się, polecamy i odradzamy zarazem film SF „Spectral” zrealizowany dla Netflixa
38:40 – Michał opowiada o Cywilizacji VI
42:40 – rozwiązanie konkursu na najlepszy pseudonim dyktatora, a do wygrania była książka „Jak Zostać Dyktatorem – Podręcznik Dla Nowicjuszy”
45:25 – zaczynamy rozmawiać o Star Wars Rogue 1 i nie potrafimy przestać przez kilkadziesiąt minut! Rozmawiamy ze spoilerami o wszystkim – historii, efektach, aktorach CGI, chronologii, klimacie itd.
Ciężko jest pamiętać kto grał Mon Mothmę- Caroline Blakiston, ponieważ pojawiła się ona dopiero w Powrocie Jedi. Ale to jak wygląda „narada” rebaliancka w łotrze 1 to jest dramat. Nie mówiąc o tym że wystarczy zastrzelić kilku szturmowców by wylądować ekspresem na Yavinie IV…
Jozef Ciok
Tak w temacie rebelii, spróbujcie zamienić słowo „Moc” na Allah…Jak dla mnie to było „najtajniejsze” w filmie. Jak wspomnieliście w podcascie, dość zaskakujące jak na marvelowską produkcje.
Pablo01
Narzekacie na pocztę. Co ja mam powiedzieć? U mnie w bloku mieszka facet, który ma takie same imię i nazwisko. Mało tego jest ode mnie starszy tylko o dwa dni. Numer Pesel różni się tylko jedną cyferką. Ile razy dostałem awizo do nie swojej paczki. Baaa dostałem dokumenty kupna mieszkania, wezwanie do US za sprzedanie samochodu i nie rozliczenie się z podatku z tego tytułu, mnóstwo różnych dokumentów. A on dostał m.in. moje wyznaczenie terminu obrony z uczelni. Był trochę zdziwiony, bo nigdy nie studiował:) Zazwyczaj pisma urzędowe, ale zdarza się też z kurierami. Cholera ile razy stałem w kolejce na poczcie i okazywało się, że ja to nie ja i paczki mi nie wydadzą:) (przyznam szczerze, że się zastanawiam, jak to możliwe; przecież numer mieszkania się nie zgadza; ja przeprowadziłem się tutaj prawie 20 lat temu- on mieszka tu od urodzenia)
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia. Życzę Wam, aby w ten spokojny czas każdy mógł nadrobić każdy nieobejrzany film, każdą nieprzeczytaną książkę i każdą nierozegraną grę.
Skoro Gwiezdne Wojny mają być rebootem re make czy tym podobnym to w historiach pobocznych jedyna nadzieja
michax
Ford wraca w każdej kultowej roli jaką grał kiedyś – Indy, Solo, Deckard, a ja najchętniej bym go ponownie zobaczył jako Jacka Ryana gdyż są powieści. I nie zgodzę się że Ford gra znudzonego Forda w Przebudzeniu mocy, grał dobrze, wierzyłem w starego Hana Solo bardziej jak w starego Indy’ego.
Nie dziwię się że akurat Villeneuve kręci BR bo dla mnie Villeneuve to taki trochę współczesny Scott – podobnie jak Scott kręci filmy prawie z każdego gatunku, które nawet jak nie domagają scenariuszowo to są wizualnymi majstersztykami.
Ciekaw jestem w przypadku kontynuacji Blade Runner, który dla mnie jest najlepszym cyberpunkiem (ale w wersji dircut z 1992 roku a nie tej ostatecznej reżyserskiej gdzie Scott zmienił dialogi Rutgerowi Hauerowi) obok Ducha w pancerzu jaki w ogóle powstał, której wersji to będzie sequel dircut czy kinówki?
Z trailera można wywnioskować jeśli żyje Deckard to znaczy że jest człowiekiem a z dircut wiemy i potwierdził to Scott w wielu wywiadach, że jest replikantem. Choć można też założyć że znalazł lek na długowieczność i dlatego w filmie jest.
Ale czytałem wypowiedź reżysera dwójki że mają zamiar pozostawić w tajemnicy ten wątek, w ogóle go nie ruszać. Muzykę robi do Blade Runner 2 stały kompozytor reżysera Sicario i super, bo gość odwala dobrą robotę tak jak kiedyś Vangelis (i Hans Zimmer )w filmach Scotta, ale z drugiej strony szkoda że Grek jednak nie wrócił gdyż wciąż wydaje płyty i nie żadne składanki The Best of, ale nowe kawałki i dobre co najważniejsze.
A co do Spectral to przyznam że nic nie oczekiwałem i mimo mnie zaskoczylo SF klasy B inspirowane Aliens Camerona, ale też uświadomił jak brakuje mi w kinie Jamesa Camerona – zdecydowanie zbyt rzadko kręci filmy.
Ford – mi się i w Indim i w Star Warsach podobał. Najmniej znudzony ze wszystkich swoich ostatnich ról :)
Villeneuve jak Scott – możliwe, że właśnie dlatego dostał tę robotę.
Blade Runner – film nigdy nie mówi wprost, ze 100% jasnością, że Deckard jest replikantem. Poza tym, Arnie w nowym Terminatorze też jest cyborgiem, a się postarzał, więc wiesz – fabularnie w SF wszystko da się jakoś uzasadnić :)
Cameron – spoko, spoko! Niedługo będziesz miał jego film co roku. Inna kwestia, że będzie to co roku Avatar :D
CGI aktorzy – dla mnie to też jest moralnie wątpliwe. Ale wygląda na to, że producenci z Hollywood takich dylematów nie mają.
Gregory Kalemba
Najgorsza broń w SW …and the winner is… AT-AT! …Merry Christmas :)