MASA KULTURY PODCAST 11 – ALTERNATYWNY ŚWIAT STEPHENA KINGA

Maj 28th, 201212 komentarzy

Jak wygląda prognoza pogody w Maine?

W 11 odcinku Masy Kultury wyruszyliśmy tropem jednego z najpopularniejszych, amerykańskich pisarzy – Stephena Kinga. Szymon co prawda pracował w terenie i na nagranie nie dojechał. Ale spokojnie, nie zamęczę was godzinnym monologiem ponieważ udało mi się sprowadzić posiłki w postaci Huberta „Mando” Spandowskiego, czyli faceta, który śmiało może uchodzić za jednego z największych, polskich fanów Stephena Kinga. Mówiąc w skrócie – Mando to człowiek, który założył i prowadzi portal stephenking.pl oraz podcast Radio SK.

A samego Stephena Kinga przedstawiać chyba nie muszę, prawda? W końcu o jego twórczość otarł się chyba każdy kto w życiu przeczytał chociaż trzy książki więcej niż te, które znajdują się na spisie lektur obowiązkowych w szkole podstawowej. Z Mando natomiast spojrzymy na całe uniwersum jakie wykreował ten pisarz. Na fantastyczny świat znajdujący się tuż za rogiem w miasteczkach Castle Rock i Derry. Zapraszamy na wycieczkę do cudownego stanu Maine!

Ściągnij 11 odcinek podcastu Masa Kultury w wersji MP3

 

Jeżeli sądzicie, że podczas wycieczki przyda wam się mapa, znajdziecie ją tutaj

Archiwum podcastów znajdziecie tutaj. Zachęcam też do subskrybowania nas na iTunes.

PS

W tle słyszycie muzykę DannoSongs – Free Royalty Free Creative Commons Music.

« MASA KULTURY PODCAST 10 – AVENGERS
MASA KULTURY PODCAST 12 – CYBERPRZESTRZEŃ »

Categorized Under

książki podcast Polecam

Post tags

About Michał Kowal

Ojciec założyciel. Fan popkultury, były dziennikarz. Nagrywa i montuje podcast. Uwielbia grać, czytać i oglądać filmy. Zakochany po uszy w spaghetti westernach Sergio Leone, Indianie Jones i Powrocie do Przyszłości.KONTAKT masakultury@gmail.com

» has written 217 posts

  • Szymas

    Świetna audycja :) Ja swoją przygodę z Kingiem rozpocząłem jakieś cztery lata temu od Desperacji. Początek trochę „męczyłem”, ale potem dałem się totalnie wciągnąć. Co prawda od tamtej pory przeczytałem zaledwie cztery powieści i tyle samo zbiorów opowiadań Kinga, ale zapewne na tym nie poprzestanę. Cały czas kusi mnie to To, ale jakoś nie mogę się zmotywować…

  • Teszub

    Jeśli chodzi o Kinga to polecam 3 książki na początek – Miasteczko Salem, Lśnienie oraz Pod Kopułą :) Fajna też są jego książki, które ukazują sylwetkę „bohatera upadłego” np. Ostatni bastion Bartsa Davisa czy Uciekinier. Swoją drogą S. King zagrał fajną postać w jednym z odcinków Sons of Anarchy ;P

  • Altairus

    Poprzednio zapomniałem napisać.
    Wielkie dzięki za kolejnego świetnego gościa :)
    Co prawda słyszałem już o prowadzonym przez niego podzie ale zignorowałem z obawy przed nadmiernym wyspecjalizowaniem.
    Jednak teraz słucham od początku (już 26ep) jest naprawdę ciekawie i przystępnie nawet dla Kingowego laika. :D

    • SKura

      @Altairus:
      Dopiero jak dojdziesz do 60tki to jest poziom ekspercki ;) Będziesz wiedział więcej niż wielu którzy Kinga czytali ;)

      SKura

    • SKura

      Zajrzyj też na Kombinat-linkujemy z RadioSK – tam większy zasięg tematyczny – każdy znajdzie coś dla siebie :)

      Pozdrawiam!

    • Altairus

      Znam kombinat ale póki co słuchałem z niego tylko k-pok ale pwoli brakuje mi czasu na śledzenie wszystkiego :P
      W obecnej chwili na bieżąco śledzę 19podcastów z czego większość jest o tematyce growej a z tej grupy 1/3 to anglojęzyczne xD

  • Ja tam bardzo lubię „Nocną zmianę” (i sam ją wielokrotnie polecam), ale wydaje mi się, że jak ktoś zacznie od opowiadań to albo się zrazi do Kinga w ogóle, albo ciężko mu będzie strawić powieści. Po prostu krótka forma absolutnie nie jest dla Kinga reprezentacyjna.

    Mam wrażenie, że opowiadania w porównaniu do powieści są dużo bardziej odjechane. Mi to pasuje, ale wiele osób uznaje szalone historie (jak „Maglownica”, czy „Palec”) za po prostu idiotyczne;)

  • Najlepiej się na ten kto w podcaście poleca, a nie jakieś tam polecanki w komentarzach :-) „Nocną zmianę” kiedyś bardzo lubiłem. Teraz dla mnie się za mocno zestarzało. To jest zupełnie inny King i dla mnie to wszystko zbyt krótkie, zbyt proste itd. „Szkieletowej” całej nie czytałem, ale też jakimś przesadnym wielbicielem nie jestem.

    • indyki

      Ale to właśnie ja z tobą gadałem :) Nie zapominajmy że „Szkieletowa Załoga” zaczyna się długą i świetną „Mgłą”, a „Nocna Zmiana” „Dolą Jeruzalem” – więc start jest mocny. A oprócz małych dziwactw (bardziej żartów jak „Maglownica” i „Palec”) są tam świetne opowiadania pokroju „Dzieci Kukurydzy”, „Gzyms”, „Quitters, Inc.”, „Szkoła przetrwania”… kurde ja je po prostu uwielbiam! Chociaż grubaśne książki Kinga kocham. Po prostu uważam, że łatwiej zacząć od krótkich opowiadań. Chociaż pewnie to i tak głównie kwestia gustu

  • SKura

    Opowiadania Kinga sucks. Nie słuchaj indyki bo on się nie zna ;)

    Zdecydowanie wybierz jakąś powieść.
    Pozdrawiam
    SKura

  • Altairus

    Muszę się ze wstydem przyznać, że nie czytam za wiele książek, a współczesna literatura jest mi całkowicie obca. Zamierzam to jednak w końcu zmienić z pewnością na pierwszy ogień pójdzie twórczość Kinga, Pratchetta i w miarę możliwości Gibsona.

    • indyki

      Kurcze kaganek oświaty niesiemy! Masz trochę do nadrobienia :) Jak niewiele czytałeś to ja polecam tobie na start Szkieletową Załogę i Nocną Zmianę – moje dwa ulubione zbiory opowiadań Kinga. Nie słuchaj Mando bo on się nie zna (taki żarcik :) Ale moim zdaniem płynniej do czytania możesz wejść właśnie dzięki świetnym, krótkim opowiadaniom a nie grubaśnemu (ale świetnemu!) To