MASA KULTURY 80 – PEETAR PARKAR

Marzec 16th, 2015106 komentarzy

smerfy

Bajki,  House of  Cards i Dying  Light, czyli smerfy, polityka i zombie.

W nowym odcinku Masy Kultury wybieramy top 10 bajek, które kojarzymy  z naszym dzieciństwem. Będzie więc łzawo i nie zabraknie wspomnień. Oprócz tego porozmawiamy chwilę o trzecim sezonie House of Cards i świetnej grze Dying Light. Oczywiście to nie wszystko. Słuchawki na uszy!

POBIERZ 80 ODCINEK PODCASTU MASA KULTURY, TUTAJ

 

Zapraszamy do dołączenia do Grupy Masy Kultury na Facebooku, o tutaj

Linki i sznurki do rzeczy, o których rozmawialiśmy w tym odcinku:

W tle podcastu użyto muzyki Kevina MacLeoda (incompetech.com)

Archiwum podcastów znajdziecie tutaj. Zapraszam też, do subskrybowania nas na iTunes.

« ADI SHANKAR – PRODUCENT FILMOWY Z PASJĄ
DZIEŃ DOBRY MASA KULTURY 81 »

Categorized Under

podcast Polecam

Post tags

About Michał Kowal

Ojciec założyciel. Fan popkultury, były dziennikarz. Nagrywa i montuje podcast. Uwielbia grać, czytać i oglądać filmy. Zakochany po uszy w spaghetti westernach Sergio Leone, Indianie Jones i Powrocie do Przyszłości.KONTAKT masakultury@gmail.com

» has written 217 posts

  • Szymas

    SETNY!!!!!!111oneoneone

    A przy okazji oddaję głos na Snusmumrikena, zwanego także skrótowo i bardziej pieszczotliwie Mumrikiem! :)

    Powiem Wam, że oglądam sobie Muminki po szwedzku, by w ten sposób uczyć się języka i… i dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego, ile strasznych rzeczy tematyzuje ta bajka. W każdym odcinku dzieje się coś potwornego. Dziecko zamienia się w potwora i zostaje odrzucone przez bliskich, kogoś próbuje pożreć jakaś piaskowa bestia, nad krainą lata czarownik, Buka wszystko zamraża, hatifnaty tratują wszystko na swojej drodze… a im dalej w las, czy tam w dolinę, tym więcej schiz :)

    • Cha! Szymas masz koszulkę od nas :) Wyślij na adres masakultury@gmail.com adres swój i rozmiar. Pierwszy setny komentarz pod naszym podcastem nagrodzić trzeba!

    • Szymas

      Dzięki! Przez chwilę poczułem się jak Tomek… <3

  • Konan064

    Wczoraj skonczylem Domek z Kart S3 i szczerze mowiac jestem rozczarowany, gdyby to byl pierwszy sezon, to bym powiedzial ze jest potencjal, ale to jest trzeci sezon, totez jest rozczarowujacy. Dwie polki nizej, ot niezly, ale czym jest niezly w stosunku do bardzo dobry (pierwszy) i mistrzowski (drugi)? Mysle, ze czwartego juz nie obejrze.

  • Szymas

    http://www.fakt.pl/gwiazdy/dj-adamus-mial-wypadek-samochodowy-w-warszawie,artykuly,534263.html

    Kurcze, czy prowadzącym był Michał? :( A jeżeli tak, to kto wraz z Szymonem poprowadzi następną Masę? :/

    • Spoko, byłem pijany to nic nie pamiętam. Nie ma stresu lecimy jak szpaki.

    • Szymas

      To dobrze. Btw. podobno Wojewódzki ciśnie Adamusowi. Może się jakoś zrewanżujecie w podcaście?

    • POLIP

      Kto ciśnie Adamusowi?

  • Bartek Szymanik

    Włóczykij :D

  • Konan064

    Glos na Batmana ;) Z wymienionych bajek to chyba tylko smerfy ;) Krowa i Kurczak bylo kozackie xD Poza tym to Flitstonowie i anime z Hypera ;)

  • Kuba

    Oddaję głos na Włóczykija! W ogóle Muminki są super. Mroczny klimat i pokręcone historie. Nie ma się co dziwić finom… ;)
    Miałem kiedyś spór z fińskim znajomym o piosenkę z czołówki Muminków. Chodzi konkretnie o ten fragment:
    https://youtu.be/OhSE8q7ooDk?t=59s

    Ich papapapapamamamama jest zdecydowanie mroczniejsze niż w polskim wydaniu ;p

    A tak jeszcze w sprawie spider-mana, podrzucam naukowo-poprawną wersję człowieka pająka ;)
    https://www.youtube.com/watch?v=ZnE3uyj9Grg

  • affro

    Czy Mako czytał już Filiżankę Wiśniewskiego?

    Pije kawę, jest cudownie, pocałunków lekka pianka
    słodko pieści suche usta, moja panna filiżanka.
    Moja panna porcelana, cała w bieli delikatna,
    w środku diabeł i kochanka, z wierzchu anioł, żona i matka.

    Ref:
    Bez ciebie dzień, straciłby smak, muzyka rytm, urodę kwiat.
    Bez ciebie dzień, bez pary bal, miłość bez róż, morze bez fal.

    Wrócę, siądę przy stoliku, z radia zagra nam piosenka
    całą drżącą i gorącą, znów uniosę, ją w swych rękach.
    Wie dokładnie gdzie jej miejsce, gdy odstawiam ją na spodek,
    czasem lekko zastępuje jakiś standard, gdy odchodzę.

    Ref:
    Bez ciebie dzień, straciłby smak, muzyka rytm, urodę kwiat.
    Bez ciebie dzień, bez pary bal, miłość bez róż, morze bez fal.
    Bez ciebie dzień, straciłby smak, muzyka rytm, urodę kwiat.

    Pije kawę, jest cudownie ,świat zatrzymał się na chwilę

    • igimat

      Przy tym co zazwyczaj podrzucają mako to jest arcydzieło :D

  • Fidel

    Oooo, „The real adventures of Johny Quest” to było coś.
    Nawet ostatnio, jeszcze przed waszym odcinkiem, sobie przypomniałem i szukałem odcinków na YT – niestety, marnie z tym, głównie czołówki można pooglądać.
    Serial nie dość, że był świetną produkcją przygodową, to jeszcze miał bonusy – na przykład romans dla nastolatków – w tle było widać rozwój uczucia między Johnym a tą dziewczyną z czerwonymi włosami. „Pamiętniki Wampirów” się chowają :D

  • Pablo01

    Może najpierw głosowanie: mój głos oddaję na Batmana. Jakoś nigdy nie przepadałem za Muminkami i Włóczykij nie kojarzy mi się jakoś dobrze. A Batman TAS to co innego. Może był powtarzalny (które kreskówki nie były), ale klimat tego serialu był niesamowity. Dla mnie z tym serialem są związane cztery rzeczy: 1.Harley Quinn. Postać stworzona w tej kreskówce, która tak się spodobała, że zawitała w uniwersum DC na długo. A jej relacje z Jokerem były przerażające.Do dziś pamiętam, jak Jokerem wykopał ją przez okno za to, że zrobiła coś za niego. 2. Nie pamiętam polskiego tytułu, ale po angielsku to „Trail”, gdzie Batman zostaje złapany i zamknięty w więzieniu. Zostaje osądzony przez przestępców. Joker jest sędzią a reszta łotrów w jakiś sposób bierze udział w procesie. Głównym zarzutem wobec Batmana jest to, że przez swoją działalność sprowadził większy chaos do Gotham i przez niego powstało kilku super łotrów. Naprawdę fajny odcinek. Polecam. 3. Po zmianie animacji naprawdę bałem się Stracha na Wróble. Z chudego kolesia z workiem na głowę stał się przypakowanym typem z czaszką zamiast twarzy. 4. Batman TAS było lepsze niż film, który wtedy powstał.

    Włóczykij w Batmanie to Szalony Kapelusznik.

    • Pablo01

      Zapomniałbym, jeśli chodzi o kreskówki z mojego dzieciństwa to:
      -wieczorynki z wyjątkiem Muminków

      – Poranki z Disneyem w sobotę

      -w sumie to chyba wszystkie sobotnie poranki, bo pamiętam na polsacie
      nawet Czarodziejkę z księżyca, później trochę więcej było anime, ale
      bajki dzieciństwa to próbowałem zaliczyć tak gdzieś do 12 roku życia,

      -wszystkie poranne pasma codzienne dla dzieci z „Domowym Przedszkolem” na czele (a nie co teraz głupie programy śniadaniowe),

      -Polonia1- Daimos, Tsubasa, Yattaman, Królestwo Kalenarza, Zorro i coś o jakieś czarownicy, Gigi,

      -RTL7- Dragon Ball, Slayers, Yaiba, Łowca Dusz,

      -niedziela z Hanna-Barbera- głównie Scooby-Doo, reszta jakoś nie bardzo mi podchodziła,

      -kiedyś był taki czas, że Canal+ przez godzinę dziennie był odkodowany dla wszystkich. W tym paśmie leciały m.in Looney Tunes, Tom i Jerry, Superman TAS, Animaniacy, Pinky i Mózg

      – bloki dla dzieci ok piętnastej: na polsacie m.in. zaczęto puszczać Pokemony, ale był tez Batman TAS, Batman Beyond, na TVP2 był Spider-man, Denver ostatni dinozaur, jakaś kreskówka o zespole New kids of the block, Kapitan planeta, Animki i Akademia policyjna,

      – był też taki kanał Trochę Młodsza Telewizja i tam było mnóstwo kreskówek, których nie pamiętam a jedyna, która mi się przebija to Doug,

      -oczywiście kanał CN i ciężko mi zliczyć wszystkie. Tartakovsky to pierwsza liga, choć Dwa głupie psy mi nie podchodziły. Jak byłem starszy to był już Samurai Jack i Wojny Klonów. Mistrzostwo.

      – dziwi mnie brak X-men’ów u Was. U mnie to Top3 moich kreskówek,

      -FOX Kids-t eraz już DisneyXD, ale dawali tam dużo kreskówek, które uwielbiałem: Szalony Jack Pirat, Digimony, Kot EEK, wszystkie produkcje Marvela: Spider-man, X-men, Ironman, Hulk, później spin-off She Hulk,

      – Nie pamiętam gdzie grali np: MASK

    • Z MASK miałem kiedyś rewelacyjny samochód zamieniający się w samolot (Firefly – taki jak na fotce). Do dzisiaj nie mogę sobie wybaczyć, że go nie zachowałem na starość :)

  • Danio

    Batman! Przecudowny serial! Choć mój ukochany Batman to bezpośrednia kontynuacja TAS – Batman Beyond. To chyba ona razem z Power Rangers Time Force sprawiły że pokochałem Science Fiction.

    • Beyond był zaskakująco udany. Aż żal, że nikt jeszcze nie odważył się tego zekranizować. Pierwszy raz w telewizji udało się połączyć Batmana z cyberpunkiem.A widziałeś odcinek Justice League z zawirowaniami czasowymi, w którym stary i nowy Gacek się spotykają, a Terry na to: „Batman Bruce Wayne, Bruce Wayne Batman” :D

      https://youtu.be/PETk8eBbfN0

      PS no i Shriek był zajebisty!

    • Danio

      JL oczywiście oglądałem, choć tego odcinka nie pamiętam, bardzo fajna scenka. Na razie chyba żaden aktorski superbohaterski serial nie zbliżył się poziomem do najlepszych animacji DC i Marvela z tego okresu, jeszcze nadzieja w Daredevilu od Netflixa.
      Ogólnie to chciałbym sobie to wszystko jakoś powtórzyć, ale ciężkie jest życie kogoś, kto nie akceptuje piractwa… Chociaż w tym przypadku pewnie nawet spiracić dobrą wersję byłoby trudno (tzn oryginalny dubbing + polskie napisy). Kiedy my się doczekamy w Polsce prawdziwego VOD!? :<

    • Telewizyjny The Flash całkiem nieźle daje radę. Jedyny aktorski serial superbohaterski, na który czekam co tydzień.

      VOD w Polsce to masa problemów nakładających się na siebie. Przede wszystkim umowy licencyjne segmentujące treść, do tego słaby net poza duży miastami, ograniczenia regionalne zagranicznych dostawców treści itd. Czegoś z takim repertuarem jak w amerykańskim Netflixie nie doczekamy się zbyt prędko.

    • igimat

      Flash to rewelacja, przynajmniej dla mnie- człowieka, który nie lubi komiksowego Flasha

    • Vespera Verril

      Oglądam i Flasha i Arrow. Fajne seriale, ale wątki romansowe w nich są okropne.

    • Tak wątki romansowe to jest taka żenada – teraz ja Ciebie, kocham, a Ty mnie nie. O teraz Ty mnie kochasz, a ja Ciebie nie. O teraz kocham kogoś innego. A jednak nie. Jednak kocham ciebie. Spóźniłem się, bo ty już mnie nie kochasz. A poza tym muszę być bohaterem i nikogo nie mogę kochać. Do zarzygania.

    • Vespera Verril

      No bo z tymi serialami to jest tak: mają być to seriale dla młodzieży. Ale ich bohaterowie nie mogą być nastolatkami. Bo jako nastolatkowie nie mogliby mieć fajnej pracy i pieniędzy (chyba że rodzice każdej postaci ginęliby w wypadku pozostawiajac cały majatek, albo pracowaliby za granicą a dzieciak miałby nielimitowany dostęp do kasy). Tak więc główne postaci są postarzone i samodzielne. Ale serial wciąż niby jest dla młodzieży, więc twórcy wrzucają tam romanse rodem z liceum, żeby target się zgadzał.

    • To jest problem całej popkultury. Dukaj ciekawie mówił o tym w niedawnej rozmowie w Trójce. Bez względu na wiek bohaterów, zachowują się oni jak nastolatkowie. Szczególnie widać to właśnie w wątkach miłosnych, które i w serialach, i w filmach są niesamowicie niedojrzałe.

  • SajFaj

    Pamięta ktoś serial Piłkarze? Japońska kreskówka w którym jeden mecz trwał kilkanaście odcinków, a wykonywanie rzutu karnego co najmniej dwa w tym przez jeden piłka leciała w kierunku bramki a w tym czasie zawodnicy roztrząsali dylematy moralne w głowach… Moda na sukces nabiera przy tym prędkości wyścigu na ćwierć mili ;). Inny serial to „Starcom – kosmiczne siły zbrojne stanów zjednoczonych” heh co za tytuł, niezłe kosmiczne uniwersum, pamiętam bo miałem zabawkę któryś z latających myśliwców. To były czasy, oglądanie bajek ze zjechanych vhs-ów, ale miało to swój urok.

    • POLIP

      A ci piłkarze to nie byli czasem Kapitan Tsubasa i ekipa? U nas się to nazywało „Kapitan Jastrząb” podobno, acz my wszyscy mówiliśmy na to po prostu Czubasa.

    • SajFaj

      Mówię o serialu http://tiny.pl/xhmrv a postaci Tsubasy zupełnie nie pamiętam więc pewnie nie oglądałem. Mówisz jak sądzę o tym http://tiny.pl/xhmrb

  • cannonball

    Ktoś pamięta taką kreskówkę jak ReBoot? Strasznie się nią jarałem kiedyś … a dopiero ostatnio o niej sobie przypomniałem i obejrzałem nareszcie do końca.

    • Pamiętam. Tam gracz wkładał kartridż i oni wskakiwali jako boty żeby z nim grać. Klawe to było jak byłem młodszy.

    • igimat

      Tak, rewelacyjny serial, tylko później ciężko było podejść do pegazusowych gier :D

  • igimat

    Głosuję na Batmana. A bajek mojego dzieciństwa wymieniliście chyba wszystkie ważne. Choć mi akurat z tamtych czasów zapadł w pamięć aktorski Goosebumps z Fox Kids i słabszy choć nadal niezły Earie Indiana (mam wrażenie, że już pod którymś odcinkiem to pisałem)
    A Spidermana cenię o wiele wyżej niż Batmana ze względu na to, że nie było to zwykłe mordobicie z dziwnymi facetami, za co niestety uważam Batman TAS, ale też całkiem niezła opowieść o dojrzewaniu i odpowiedzialności (jakkolwiek górnolotnie to brzmi), poziomu której nie udało się dostać filmom (choć cenię pierwszy film tej ostatniej serii).

  • Konrad Wiśniewski

    Przyznam, że zawsze, dzieckiem będąc, uważałem Włóczykija za dziwaka i myślałem, że jest trochę creepy, ale argument z jaraniem mnie kupił :D.
    Jestem za Włóczykijem.
    Co do Dragon Balla, to wydaje mi się, że Toriyama pociągnął mangę do końca Z, tak jak było w anime, ale z tego co wiem, jego planem początkowym było zakończyć na Freezerze. Z tego co kojarzę, zaczął po tym dostawać listy z pogróżkami :D.
    Dopiero GT nie było już jego tworem, nie powstała nigdy manga, po prostu ktoś wykupił prawa i, moim zdaniem na siłę, przeciągał serię. Miał powstać jeszcze AF, ale szybko stało się tylko Urban Legend.
    Aż się łezka w oku zakręciła jak sobie przypomniałem te wszystkie bajki. Kapitan Daimos to legenda, niesłusznie dzisiaj zapomniana, o ile pamiętam, w tym samym czasie leciało Power Rangers, więc to była dla mnie i dla brata, taka wersja kreskówkowa :D. Nikt sobie wtedy nie zdawał sprawy, że ogląda Anime, to po prostu była bajka. Tak samo w przypadku Dragon Balla, ale ten leciał tak długo, że pod koniec już mieliśmy pewne pojecie czym jest DB… po nim przyszedł czas na Naruto, Bleacha i… ciemniejsze strony internetu.
    Z bajek z dawnych lat wspominam też nieźle „Ach ten Andy” (What’s with Andy), bajka miała humor, który trzymał mnie nawet kiedy zaczynałem szkołę średnią (tekst „Krasnal wystrzelił jak rakieta!” bawi mnie do dzisiaj :D).

    Resztę komentarza zachowam sobie na wizytę w Pad Barze :D.

  • Kot Behemot

    Poza tym to Batman. Zdecydowanie Batman.

  • Vespera Verril

    Pierwsza sprawa: głosuję na Włóczykija. Wasz ulubiony Batman nigdy mi się nie podobał, przez niego mam uraz do mężczyzn z kwadratową szczęką.

    W ogóle to wasze zestawienie jest bardzo „męskie” i części z tych bajek w ogóle nie oglądałam. Na pewno na plus Gumisie, Smerfy, Muminki i Brygada RR. Dragonballa też oglądałam, ale nie zrobił na mnie szczególnie dużego wrażenia, bo zbyt wiele z niego nie pamiętam. Od siebie dodałabym Motomyszy z Marsa i takie nieco japońskie wersje Księgi dżungli i Zorro. No i chyba moje ulubione Tajemnicze złote miasta.

    https://www.youtube.com/watch?v=FfNOwPwFpoU#t=47

    Oczywiście nie mogłabym zapomnieć o Czarodziejce z księżyca. Wszystkie dziewczyny bawiły sie w czarodziejkę. Ja zawsze byłam czarodziejką z Merkurego, tą z niebieskimi włosami.

    Druga sprawa: uwazacie, że słowo podcast jest bardziej cool. Słowa cool też nie lubię :p

    • Zestawienie jest męskie, bo połowa Masy Kultury jest bardzo męska… A Michał ma gust jak facet ;)

      Jak nie cool, to może trendi?

    • Vespera Verril

      Trendi….nie, to chyba jeszcze gorsze.

    • Dżezi? W Szymonie tyle testoteronu pływa, że nawet Gumisi nie doceni :(

    • Nie no Sani doceniam. Szczególnie teraz, gdy pewnie już dorosła i jest legalna.

    • igimat

      Ha, tajemnicze złote miasta były świetne jeżeli chodzi o klimat Ameryki Południowej, bo z tego co pamiętam to nawet w tamtych czasach wyglądały nie najlepiej, bardziej jak polskie produkcje niż zagraniczne

  • Filip

    Panowie, pamiętacie jak polecałem wam Whiplash? Teraz polecam cos co myślę, że będzie przez was wspominane w podcascie MK, bo film jest absolutnie genialny :)
    Nie patrzcie na trailery, nie czytajcie recenzji, poprostu obejrzyjcie!!! Polew gwarantowany;) „What We Do in the Shadows” (Co robimy w ukryciu) 2014. POLECAM

    • niech będzie :) Obejrzę przy pierwszej okazji.

    • Polecał mi to na Facebooku Paweł Kędzierski, rysownik, z którym kilka razy miałem przyjemność współpracować. Problem w tym, że jeszcze chyba nigdy nie zgodziliśmy się w pełni z Pawłem co do filmu, a jemu się …Shadows bardzo podobało :)

      Ale nadrobię. Dzięki.

  • Kot Behemot

    Audycja! Podcast precz!

    • Szymas

      Podcast i tylko podcast!

    • Kot Behemot

      Przeciez to bezsensowne slowo ktore nawet nie jest polskie. Jesli gadaja po polsku to powinna byc polska nazwa!

    • Podkast? Studio, radio, a pewnie i audycja to też kiedyś nie były polskie słowa.

    • Kot Behemot

      Ale teraz sa. Podcast nawet nie jest slowem. Nie spelnia definicji…

    • Szymas

      1. Patrz wyżej na komentarz Michała.
      2. Eeee… definicji? To jak definiujesz słowa? :>

    • Kot Behemot

      1. Nie ma znaczenia. Teraz to sa polskie slowa.
      2. Slowo to – „najmniejsza czesc mowy niosaca znaczenie i bedaca zdefiniowana. Nie dotyczy „podcast” oraz „befsztyk”.”

    • Szymas

      1. Przy takim rozumowaniu „internet” też nie istnieje, bo nawet autokoretka w Wordzie go podkreśla :<
      2. Podcast = miło spędzony czas, szalone głosy w mojej głowie, uzależnienie lub za wiki: forma internetowej publikacji dźwiękowej, najczęściej w postaci regularnych odcinków, z zastosowaniem technologii RSS.

    • Kot Behemot

      1. Nie podkresla. Poza tym internet nie jest slowem. Jest internetem.
      2. Niestety nadal nei lapie sie na definicje. Tak samo jak befsztyk. Ogarnij sie z tym:P

  • mk

    Przy piosence z brygady RR miałem ciary jak przy lepszym trailerze kinowym :D

    ps. a w zestawieniu zabrakło mi tylko The Jetsons

    • Mi nigdy za bardzo nie podeszli.

      BTW wiesz, że to jeden z najbardziej rasistowskich seriali animowanych? Nie ma w nim w ogóle postaci czarnoskórych :)

    • I jest robot wzorowany na czarnoskórej służącej niewolniczce

    • mk

      Dlaczego na czarnoskórej? Tzn co na to wskazuje?

    • Jakoś miałem takie zawsze przekonanie – biała rodzina i ich robot służący. Poza tym, z wyglądu zawsze kojarzyła mi się z przeminęło z wiatrem. http://abcnews.go.com/images/News/gty_vivien_leigh_hattie_mcdaniel_gone_with_the_wind_ll_120229_mn.jpg

      Ale nie mam nic na poparcie tej tezy :P

    • mk

      O faktycznie, zupelnie nie zwrocilem na to uwagi. Czy to ze mi sie podobal cos oznacza… :O hope nat!

  • oj Panowie, ale mi dzień zrobiliście, aż musiałam sobie odpalić te wszystkie czołówki na YouTube :) Powiedzcie mi tylko jedną rzecz, bo dopiero teraz mnie tak tknęło – czy piosenki z Brygady RR i Kaczek śpiewa Mietek Szcześniak?

  • Spooky

    Brakowało mi w zestawieniu Toma i Jerrego (moja ulubiona bajka z wczesnego dzieciństwa). Co do do starcia Włóczykija z Batmanem głosuje na człowieka nietoperza. Fajnie że wspomnieliście o świetnym intro.Bardzo podobała mi się też powiązana z animowanym batmanem pełnometrażowa „Maska batmana” (org. Batman: Mask of the Phantasm).

    • Tak, świetna była.

      Fajnie do TAS nawiązuje też Batman Beyond Return of the Joker.

  • SajFaj

    Michał, nie przytoczyłeś w pojedynku najważniejszego argumentu którego w jednym z poprzednich sparingów używał Szymon aby wygrać! Wiktor Zborowski śpiewający papapa mamama czyli tytułową piosenkę w muminkach! Szymon milczał jak grób w tej sprawie…ale kto mieczem wojuje ten od strzał ginie. Osobiście oddaje głos na włóczykija który pali zioło i kumpluje się z małą Mi która pije za dużo redbuli i ma pms 24/7 i muminkiem który pije za dużo kawy i nie może spać w zimie i buką która ma dziwną japę i generalnie z całą uzależniona ekipą bo Batman jest zbyt oczywistym przefajnowanym wyborem więc nie dam mu szansy. Mako stanął na głowie gdyż bunt w jego wykonaniu miał taką silę przebicia i szansę powodzenia, że go przegapiłem i musiałem cofać taśmę a podczas czytania listu aż zerwałem się z fotela porażony jego charyzmą.

    • Ha, nawet nie wiedziałem, że to Zborowski. To nieźle zmoczyłem :(

  • Andek

    Głos na Batmana. Dlaczego?
    ….
    „Because I’m BATMAN!!”

  • Majka

    Włóczykij! Mimo, że jako dziecko nie przepadałam za Muminkami, bo panicznie bałam się Hatifnatów… to były te podłużne dziwadła… przerażające.
    I ja niestety też nie miałam ani kablówki, a ni nic, nawet nam nie odbierało tvnu i polonii, wiec byłam zdana na tvp1, tvp2, polsat i okazyjnie, niekodowany canal +, dlatego do ukochanych przeze mnie Gumisów, Atomówek (gdzieś mi mignęły jak byłam mała), Aladyna (w którym się kochałam) i obowiązkowej Czarodziejki z Księżyca dodałabym Zwariowane Melodie i wszystko co leciało na niekodowanym canal +. Pamiętam, że leciały tam Animki, z których poza fragmentem czołówki nie pamiętam nic. Uwielbiałam też He-mana i serial, z którego nie pamiętam kompletnie nic poza czołówkę – Gdzie się podziała Carmen Sandiego… obejrzałabym to znowu.
    Później w podstawówce (koło 4 klasy) jak już odbierało nam tvn, zawsze leciałam po lekcjach jak szalona na Super Świnkę… to było popaprane, ale wszystkie dziewczyny u nas w klasie to oglądały :D „Ryjek i ogonek są moim orężem, prawdą i rozumem zło przezwyciężę!!!”

    • Majka

      Ach i zapomniałam dodać, że Gumisię są totalnie na pierwszym miejscu, zdarzyło mi się być na kilku imprezach, na których po pewnym czasie, gdy wszyscy już byli pod wpływem zaczynało się wielkie śpiewanie czołówki z Gumisów… Gumisie łączą ludzi!

    • Whre in the world is Carmen Sandiego!? ;)

  • POLIP

    Niestety, to jest szczyt moich możliwości graficznych.

  • Dagmara Kuliś

    Zdziwiwszy się nieco totalnym brakiem jakichkolwiek bajek od Hani i Basi, które były na dwójce a nie tylko na Cartoon Network (za młodu oczywiście myślałam, że Hanna-Barbera to Hanna i Barbara). Tak zupełnie nic??? Dla mnie weekend to był Disney w soboty (więc pełna zgoda z Michałem co do wyboru Kaczek, Brygady i Alladyna) oraz Hanna-Barbera w niedziele z psem Huckleberrym, Top Catem, Flinstonami, moimi ukochanymi Jetsonami, Yogim i oczywiście Scoobim.

    I trochę żal, że tak zupełnie nic o polskich bajkach, bo chyba Bolka i Lolka czy Reksia do kanonu można zaliczyć.

    • Co do polskich bajek – nigdy fanem za młodu nie byłem. Dlatego tu się nie znalazły. Oglądałem, ale wolałem to co nowsze i ładniejsze. Niestety Reksio vs bajki Disneya u małego berbecia jakim byłem to dużych szans nie miał. Możliwe że oglądałem go więcej w latach 80. ale nie pamiętam niczego z czasów gdy miałem poniżej 5 late :(

      Co do Hanna-Barbera to oglądałem. Nawet sporo. Zresztą tak samo co wspomniane w innym komentarzu Looney Toones. I nie wiem, jakoś wspomnień wielkich nie mam z nich. Może dlatego że to się oglądało i tyle? Chociaż lubiłem to nigdy nie budziły we mnie jakiś wielkich emocji. A przy Flintstonach to ja się świetnie bawię teraz. Mam wrażenie że tam więcej żartów dla dorosłych niż dla dzieci jest :P

      np. dwa dni temu leciał odcinek (tzn. włączyliśmy mojemu synowi), w którym Fred miał problem bo córka mówiła „tato” nie do niego, a do obcego mężczyzny (przy okazji gwiazdora). Fred więc stwierdził, że musi zaimponować córce z czym wiązały się dalsze perypetie. Ok. Mnie to bawi jaki dorosłego, ale jako dzieciak to cholera bym nie wiedział o co chodzi…

    • tomtom

      moze bylem czepialski jakos od dziecinstwa, ale dla mnie absolutna dyskwalifikacja za animacje, nie moglem patrzec jak postacie biegaly z rekami przy ciele, zawsze jak to widzialem poprostu mnie trzepalo, cala imersje szlak trafial :)
      krzyczalem do telewizora -przeciez tak sie nie biega!!
      i na tym sie konczylo ogladanie HB dla mnie

    • Z polskich oglądałem Elemelka, Zaczarowany ołówek i Baltazara Gąbkę. Ale średnio pamiętam, więc musiałem być bardzo mały.

    • Dagmara Kuliś

      A to może mam wspomnienia bajkowe sięgające dawniejszych czasów po prostu (bo jesteśmy stanowczo to samo pokolenie) :-D Na pewno pamiętam Bolka i Lolka, a Reksia to uwielbialam jako dziecko.

      Ale tak czy siak to dla mnie rządzą Smerfy i tyle – pomimo że nabawiłam się traumy na odcinku o druidach i do dziś nie mogę słuchać początku „Poranka” Griega bez automatycznej gęsiej skórki.

    • ŻarłokTV

      Okazało się jakie to ciniaŻe! Bolek i Lolek, Reksio i Koziołem Matołek to były polskie bajki które oglądałem mimo emisji Gumusiów czy innych Disneyów. Po prostu inny klimat miały. Ale wiesz, to jest masa kultury – oni wolą te produkcje które trafiają do większego grona odbiorców :D

  • tomtom

    Wloczykij z takiej perspektywy jakim go przedstawiliscie wydaje sie super interesujacy, niestety za gnoja wydawal mi sie totalnie nijaki i bez wyrazu, praktycznie o nim zapomnialem, natomisat Batman,a szczegolnie Ten Batman jest zajebisty, tez pamietam seanse po szkole na dwojce,wymiotka…
    nie wiem czy w tym momencie przmawiac bedzie nawarstwiajace sie z wiekiem wapno ale czy nikogo nie ruszal mis uszatek, koralgol, psychodeliczny zwirek i muchomorek czy chocby nie do zajebania krecik ????

    • Oglądałem wszystkie wymienione. Niestety to ramolstwo mocne i absolutnie mnie nie ruszało, kiedy do wyboru były tak pięknie animowane bajki od Disneya… Można jeszcze z rozpędu dać Bolka i Lolka oraz Koziołka Matołka. Do dziś to tvp ABC puszcza :)

    • tomtom

      no fakt to troche inna liga, Disney zawsze na wysokim poziomie, bylo zywo i kolorowo, polskie produkcje nie byly tak atrakcyjne wizualnie, choc swoj klimat mialy

    • ŻarłokTV

      znalazł się – porównuje „Bergmana” do „Batmana”. Weź pod uwagę jakie warunki, które lata były kiedy kręcili nasz polskie bajki, a te disneyowskie. i pŻede wszystkim – odśwież sobie je, bo np Królewna ŚnieŻka to koniec lat 40. i jeśli idzie o animację, to jest ona bardzo ograniczona, kolory inne, nie ten dzisiejszy disney. W porównaniu do starego Disneya, polskie produkcje wyglądają bardzo dobrze. Już nie mówiąc o animacjach poklatkowych typu (plastuś, czy miś Koralgol , weź sobie zobacz bajki Japońskie – ot taki kultowy „Kure kure takora” tam masz bajkę i zero animacji, bo wszyscy latają w stroju ośmiornicy i … nie wiadomo jakich potworów.

    • 100% racji. Ale to podróż sentymentalna była i nie zwracałem uwagi na rok produkcji np. Po prostu jak postawisz obok siebie Reksia i Alladyna to różnicę widzisz. Jako dzieciaka to nie interesowało mnie co kiedy powstało. Po prostu nasze bajki mnie nużyły.

    • SajFaj

      To pewnie chodzi o wiek w którym się ogląda. Dzieciaka 1 do 6 lat lepiej nie szprycować mordobiciami z Batmana albo Żówiami ninja tylko czymś łagodniejszym typu krecik lub reksio a dzisiaj Shaun the owca którego uwielbiam ;). Dla starszaka tamte bajki blakną w porównaniu ze spidermanem, batmanem itp więc pamięta się lepiej to co się oglądało w starszym wieku i było bardziej cool.

  • POLIP

    A można z głośników?

    • nie. zakaz.

    • POLIP

      Damn. No to zapuszczam jeszcze raz na słuchafonach…

  • mako_new

    Ptyś i Balbinka (o matko, jaki ja stary jestem!)

    • Ale Mako to dobry pomysł, żeby teraz zamiast wieku mówić z jakich bajek się wyrastało. Taki elegantszy sposób na rozróżnianie pokoleń :)

    • mako_new

      Niby tak, ale powiem Ci, Michasiu, że to trochę obciach, jak się człowiek zorientuje, że w dziedzinie telewizyjnych bajek przed tobą jest tylko grupka wychowana na „Misu z okienka”. A wcześniej ze słowem „bajka” kojarzyła się tylko książka.

    • Ma Pan rację ;)

  • Kochan

    Nie ma takiej opcji żebym zagłosował na Włóczykija, ponieważ na sama myśl o muminkach coś się we mnie ściska a gdy usłyszałem tytułowa piosenkę rzuciłem telefonem z przerażenia, proszę nie puszczajcie tego więcej :(
    Batman wygrywa przez brak przeciwnika.
    Chciałem Wam bardzo podziękować że jesteście :) miłego!

    • Mnie jakoś nigdy Muminki nie przerażały. Chyba byłem Bukoodporny :)

  • Gregory Kalemba

    I AM KROGAN! …tzn. …and the winner is „I AM BATMAN!” because the BATMAN :). Cieszę się, że wracacie ponownie do wspomnień z dzieciństwa. Dziwi mnie, że nikt nie wspomniał o „Zwariowanych melodiach” Warner Bros’a :(. Chodziło na TVP2 i na Caartoon Network, więc było dostępne. Ja nagrywałem tą bajkę na kasety VHS 240 minutowe, by ponownie oglądnąć i ponownie. Tam jest masa postaci o różnym charakterze. Dzisiaj raczej nie jest to bajka do standardów bezstresowego wychowania, ale na pewno humor jest ponadczasowy.
    Szymon dzięki, że wspomniałeś o „The Real Adventures of Jonny Quest” bo jest to świetny serial przygodowy, taki czupurny Indiana Jones z dodatkiem SF, mitologii i legendarnych potworów. Szkoda, że to krótka seria.
    PS. Bunt Mako krótki bo i tak musiał odczytać ręce w dół ;). Poza tym good speech Michael & Simon Podcasters Co.

  • Marek Bolesta

    Dzięki za odcinek :) A teraz krótka rozpiska tematów do rozmowy, aby był porządek:
    – ktoś powinien napisać długi post o stanie Cartoon Network, a dokładniej, że umarło i nie robi już dobrych produkcji – niech tylko pamięta, żeby nie wspominać o tych kilku produkcjach, które są świetne, to nieważne, bo „kiedyś to były bajki”
    – dłuższy post o różnicy między mangą a anime
    – hm… jeszcze dłuższy post o tym, że w Dragon Ball trwał dalej w mandze po akcji z Freezerem (dopiero DB GT był wytworem „pozamangowym”)
    – ważne, aby wszystko odbywało się w tej kolejności, bo dopiero na koniec ktoś musi podkreślić, że jaranie się chińskimi bajkami to „pedalstwo”

    O wielu tematach zapomniałem zapewne, ale to powinno pokryć dużą część odcinka.

    • Marek Bolesta

      A tak już, żeby nie sucharzyć za bardzo.

      Moja lista jest zdecydowanie inna – głównie dlatego, że moja pamięć mnie bardzo zawodzi, a do tego bardzo szybko w domu zaczęliśmy z rodzeństwem oglądać szeroko pojęte WSZYSTKO :)

      Z tego powodu na górze listy znajdują się wszystkie filmy z Jamesem Bondem (Roger Moore szczególnie mi się kojarzy z tym okresem), a potem dopiero:
      – Smerfy
      – Muminki
      – Mapeciątka (https://youtu.be/_Yxkr9jAXBo)
      – wszystko co było Disneya w wieczorynkach – wszytko
      – Dragon Ball ;p (wtedy jeszcze nie wiedziałem, jak bardzo będę cisnął ten serial po latach – zresztą ja cisnę każdy tasiemiec)

      Ale tu muszę podkreślić, że to chodzi o wcześniejsze dzieciństwo – potem było tego dużoooo więcej – a lista ciągle rośnie :)

      Muminki (obok Pszczółki Mai) to dla mnie fajny przykład anime, którego oglądania nikt się nie „wstydzi”, ani nie uznaje za „pedalskie”. Zapewne dlatego, że w świadomości ludzi nie istnieje to jako twór japoński. Niezmiennie nie przestaje mnie to bawić (w dobrym sensie).

  • Fan

    Troskliwe misie brzydal i złośnica

    • Vespera Verril

      Pamiętam jak ogladałam Troskliwe misie na vhs… Miałam wtedy nie więcej niz 6 lat i nie za wiele z tej bajki pamiętam. Poza tym, że wtedy ją uwielbiałam.

  • Sasza
    • Sasza

      GREAT WORK MEREDITH
      I WAS JUST TRYING TO LOVE YOU AND NOW YOU OWE ME 40 MILLION DOLLARS
      ~Taylor Swift, Fejsbuczek

    • Oh no! Ktoś zbankrutuje!

    • Shake it of you little pussy!

      :)

    • SajFaj

      Co do części ciała to osobliwie entuzjastyczna reakcja Szymona na słowo klucz „Daddario” jest bezcenna i wiele mówiąca o zainteresowaniach… Mam nadzieje, że obywa się bez płaczu na widok ;)

    • Uhuhuuuu! Daddarioooo…