MASA KULTURY 51 – GRAWITACJA

Listopad 24th, 201317 komentarzy

gravity

W kosmosie nikt nie usłyszy twojego podcastu.

Kosmos. Ostateczna granica. Z Szymonem postanowiliśmy ją przekroczyć. Zrobiliśmy to raz i drugi. I jeszcze potem trzeci w drodze do monopolowego. I jakoś tak się zdarzyło, że nadajemy obecnie z okolic Marsa. Nie wiem jak długo tu jeszcze zostaniemy, ale zważywszy na to, że przehandlowaliśmy zapas paliwa naszego statku za piwko (potrzebowaliśmy czegoś na kaca) to jeszcze chwilkę tutaj zostaniemy. No nic, może złapiemy coś na stopa. Ważne, że mam ze sobą ręcznik. Dopóki go nie zgubię powinno być ok.

Zaraz, gdzie on jest. Powinien gdzieś tu leżeć… Przepraszam, czy nie widział Pan mojego ręcznika? Cholera…

POBIERZ 51 ODCINEK PODCASTU MASA KULTURY, TUTAJ

 

Spis Treści i linkiPokaż

 

 

Archiwum podcastów znajdziecie tutaj. Zapraszam też, do subskrybowania nas na iTunes.

« ÓSMY PASAŻER GIER NIEZALEŻNYCH
ALMOST HUMAN – TWARDA POWTÓRKA Z SF »

Categorized Under

podcast Polecam

Post tags

About Michał Kowal

Ojciec założyciel. Fan popkultury, były dziennikarz. Nagrywa i montuje podcast. Uwielbia grać, czytać i oglądać filmy. Zakochany po uszy w spaghetti westernach Sergio Leone, Indianie Jones i Powrocie do Przyszłości.KONTAKT masakultury@gmail.com

» has written 217 posts

  • Marcin Zając

    Nie są to szlagiery ale moim zdaniem mało znane przyjemne produkcje SF to:

    Tajemnica Andromedy (1971)
    Tajemnica Syriusza (1995)
    Pitch Black (2000)
    THX-1138 (1971)
    Ukryty wymiar (1997)

    • Że znane mniej niż nowe superprodukcje, to się zgodzę. Że przyjemne – nie do końca ;)

      – Tajemnica Andromedy – przyjemna, jeśli się lubi klimaty Crichtona BTW polecam mini serial z 2008 roku na podstawie tego samego źródła – http://www.imdb.com/title/tt0424600/

      – Tajemnica Syriusza – przyjemna jeśli się lubi klimaty Dicka i tanie kino, które wygląda jak jeszcze tańsze ;)

      – Pitch Black – przyjemne

      – THX-1138 – przyjemne, ale już niestety mocno się postarzało :(

      – Ukryty wymiar – przyjemne do połowy. Druga część to już zwykły slasher, tylko w kosmosie. Szkoda.

      Ale tak czy siak dzięki za przypomnienie, bo dla fanów SF tytuły oczywiście do obejrzenia.

    • Kamil Dziwota

      Nikt nie polecił gry The Swapper (była w Humble Bundle) – science-fiction w stylu Stanisława Lema?

    • Polecaliśmy, polecaliśmy. W 58 odcinku podcastu. http://masakultury.pl/masa-kultury-58-grzyby-i-oscary/

  • Werka

    Cuarón – wymowa kłaron, akcent na ostatnią sylabę, no nie mogłam, sorry:P A na Interstellar nikt nie czeka? Po obsadzie sądząc powinna być wielka pompa.

    No i trwoga – Fakt,pl ma oficjalną stronę na fejsie i ponad 132000 lubiących.

    • Ja czekam jak na każdy film Nolana. Chociaż po Dark Knight Rises ma u mnie krechę i obawiam się stałego spadku formy.

      Zresztą z ujęciami z kamery IMAXa podpiętej do odrzutowca nie może być słabo ;)

  • Artur

    Fajnie się was słucha …polecam jeśli nie oglądaliście …”moon”

    • Oglądaliśmy, wiadomo. Mi się podobał i bardzo doceniam takie spokojne i mniej efekciarskie kino. Ale zakończenie psuje znakomite wrażenie całości. Zamiast pociągnąć ambitny klimat, reżyser wybrał rozwiązanie jak z prostej literatury SF. Końcówka obniża poziom.

      Ale poza tym film znakomity, a Rockwell pokazał klasę.

  • Konan064

    Po tym, co napiszę świat już nie będzie taki sam, a komentarz najpewniej zostanie trawle usunięty z wszelkich internetów.

    Mi się podobał Prometeusz.
    Co ty na to Michał?

    xDD

    Co więcej, liczę na kolejne części, gdyż pierwsza jest niezłym prologiem. Myślę, że można ciekawie pociągnąć pewne wątki jak np. gościa (jego rasę), który skacze z wodospadu.

    Naturalnie mam nadzieję na więcej SF w kolejnych częściach, gdyż łaziki na kółkach słabo się prezentują przy lotach międzygwiezdnych.

    Natomiast Grawitację, mimo ładnych efektów, uważam za przeciętny film ;)

    • O_O

      Ban na IP, atak z 4chana i kabel do policji za ściągane torrenty!

      ;)

  • POLIP

    Szkoda, że macie rację mówiąc o braku (zmierzchu?) dobrego, twardego, klasycznego lub – z rozpaczy – jakiegokolwiek sci-fi. Niby nie tak dawne „Elysium” nie było słabe, lecz ile tam było tak naprawdę tego kosmicznego sajnsfikszyn? Pamiętam, jak ogromne wrażenie zrobiło na mnie „Sunshine”, być może także ze względu na brak konkurencji. „Pandorum” i „Moon” to oczywiście pozycje obowiązkowe.
    Specjalnie dla Michała przejrzałem konto na Filmwebie w celu zaimponowania niewspomnianymi a doskonałymi filmami spod znaku kosmosu & przyszłości. I co? Lipa. Gdzieś tam się przypałętał zeszłoroczny „Lockout”, jednak ekstraklasa to zdecydowanie nie jest. „Iron Sky” pewnie widziałeś, a też trudno tego śmieszka do hard sci-fi wrzucić. Na koniec znalazłem „The Divide” – niestety nie kosmiczna przygoda, bardziej post-apo, survival w niedalekiej przyszłości, ale – z tego co pamiętam – zrobił na mnie spore wrażenie jakiś czas temu.
    Podsumowanie jest krótkie i żartobliwe: niech Nolan kręci swoje nowe coś jak najszybciej, a my przez łzy cieszmy się, iże w świetle kryzysu sci-fi nam kino superbohaterskie kwitnie, o.
    Pozdro!

    • Iron Sky i Lockout to straszliwe crapy. Elysium ma przepiękne efekty z użyciem modeli, ale film też średni. Nawet Sunshine jest moim zdaniem mocno przereklamowane, bo po bardzo fajnym początku szybko zamienia się w coś pokroju kosmicznego slashera, w którym bohaterowie są ciekawsi, ale zachowują się równie idiotycznie co nastolatki z durnych horrorów.

      Bida :(

      Ja zwiastuję jednak wielki powrót takiego kina… Prędzej czy później. Hollywood uwielbia wracać do dawnych pomysłów i za jakiś czas będą statki kosmiczne. Może po murowanym sukcesie nowych Dni Niepodległości?

  • Nie wiem, czy widziałeś „Apollo 13”. Jak dla mnie bardzo przyjemne zaskoczenie (po fakcie się zorientowałem, że film ma słabe recenzje) i chyba najlepsze wykorzystanie mockumentary jakie widziałem.

  • Mnie też kręcą tematy kontaktu z obcą cywilizacją i eksploracja planet, dlatego z całego serca mogę Wam polecić grę „Waking Mars”. Dostępna na Steamie za jakieś muszelki. Waking Mars to połączenie przygodówki, platformera i prostej mechaniki logiczno-strategicznej. Na początku może odpychać, ale im dłużej się w to gra tym bardziej wciąga. No i do tego gra pod koniec strasznie mnie sponiewierała i upokorzyła. Dlaczego – to nie napiszę bo byłby to spoiler. Powiem tylko, że po jej przejściu (4-5h) warto zajrzeć do solucji w szczególności jak będzie wam brakować osiągnięć ;)

  • Konrad Wiśniewski

    Woah, faktycznie, po wpisaniu Masa Kultury okazuje się, że przejeliście sekcję graficzną googla :D. Gratz.
    Sanitarium to faktycznie świetna gra, aktualnie dostępna na GOG.com i przystosowana pod nowe kompy, więc również polecam.

  • Małe sprostowanie. W 26 minucie mówię o grze „Sanctuarium”. Oczywiście miałem na myśli „Sanitarium”. Polecam. Stare, ale nadal znakomite.

  • Jan Truchanowicz

    Jedne z najlepszych filmów SF ostatnich lat to moon i shunshine, ale to pewnie wszyscy wiedzą;0