MASA KULTURY 43 – EXPRESS IRON MAN 3 GOŁĄ RĘKĄ

Maj 19th, 201321 komentarzy

Iron Man

 

To widać gołą ręką!

Iron Man wrócił. Tony Stark wrócił. Także znowu się cieszymy jak dzieci na film od Marvela – Disneya. Chociaż ja się tego zaczynam powoli wstydzić. Tak samo jak faktu, gdy uświadomię sobie, że kiedyś podobało mi się Eiffel 65 – Blue (Da Ba Dee). Byłem mały, to były lata 90. Nie osądzajcie! Ale oprócz „Człowiek Prasować Trzy” gadamy też o newsach i o serii książek Jacka Campbella „Zaginiona Flota” (Bum Bum w kosmosie!) A Szymon patrzy przez swoją nagą rękę na związek między Thorgalem i Panem Lodowego Ogrodu.

POBIERZ – MASA KULTURY 43, tutaj

  

Spis TreściPokaż

 

Aaa i jeszcze jedno – co do diabła robił Kapitan Ameryka, gdy Ameryka była w potrzebie Iron Man 3? Ostrzył ołówki, zapił z kombatantami, czy zabłądził w metrze? Czekamy na wasze propozycje rozwiązania tej zagadki!

Archiwum podcastów znajdziecie tutaj. Zapraszam też, do subskrybowania nas na iTunes.

PS

3D jest dalej do kitu. Nawet jeżeli nie wspominamy o tym w podcaście.

« MOJE ULUBIONE SOUNDTRACKI: YES MAN
PAYBACK: STRAIGHT UP – TAK SIĘ ROBI WERSJE REŻYSERSKIE! »

Categorized Under

podcast Polecam

Post tags

About Michał Kowal

Ojciec założyciel. Fan popkultury, były dziennikarz. Nagrywa i montuje podcast. Uwielbia grać, czytać i oglądać filmy. Zakochany po uszy w spaghetti westernach Sergio Leone, Indianie Jones i Powrocie do Przyszłości.KONTAKT masakultury@gmail.com

» has written 217 posts

  • Pietrek

    Co do podcastu – bardzo przyjemnie się słuchało, ubawiłem się, dzięki i czekam na jeszcze.

    Przedmówcy już wypomnieli ale mimo wszystko:
    BLACK SABBATH @#$%^&!!!!!!
    ale i jednych i drugich lubimy i nigdy ich mało więc luzik :)

    Co do filmu świetnie się toto oglądało, niby niedociągnięć jest, i rażą w gołe ręce, na ale nadal świetnie się toto oglądało. Jak pomyślę co tam widziałem i, że polecam to znajomym to aż głupio mi się robi ale no oglądało się toto na prawdę świetnie. Ostatnio zastanawia mnie czy z czasem nie przyzwyczaiłem się do ogólnego poziomu takich produkcji i czy czasem poprzeczki nie obniżam no ale kurcze toto świetnie się ogląda!!! ;>
    Dziecinnieje z wiekiem chyba ale o ile nie jesteśmy ludźmi z mega poważnymi poglądami na świat i otaczającą nas rzeczywistość, chodzącymi do kina na film o superbohaterach, z mega-mocami, z wieloma bum-bum aby oceniać każdy fragment pod kątem realizmu to naprawdę warto film zobaczyć, zabawa przednia. Trzeba mieć tylko trochę dystansu i pamiętać, że ma to być rozrywka a nie nudne seminarium o problemach takich czy innych.

    Odnośnie Kapitana, no smutno mu pewno… Trzeba przyznać, że koledzy po fachu trochu go przyćmiewają, przeciwnicy też nie chucherka. Może udał się na jakąś terapię do jakiegoś zaprzyjaźnionego doktora ;)
    Ostatecznie mógł być na wakacjach w Argentynie, dobre powietrze tam mają :)

    Pomysł z filmami w jednym uniwersum również bardzo mi się podoba, mimo wszystko skoro oglądamy film o żelaznym to nie widzę potrzeby, aby na siłę umieszczać tam każdego, kto mógłby być w okolicy. Takie wstawki w dialogach, przedstawianie skutków wydarzeń z innych filmów są jak dla mnie ok. Na upartego, można by się czepiać dlaczego mutantów żadnych nie widzimy czy bohaterów z innych komiksów (znawcą nie jestem ale z tego co mi wiadomo całkiem sporo wszystkiego w uniwersum Marvela a przestrzeń USA dość ograniczona) można by się dziwić że co chwila ktoś na kogoś nie wpada.

    3D które z pasją i ochotą hejtuję na każdym możliwym kroku o dziwno mi nie przeszkadzało tym razem – może na zły seans wpadłem ale film pod tym kątem nie raził mnie w ręce ;> . Jednak już kinowe zwiastuny o robotach na krawędzi i o dobrze wyglądającym gościu w rajtuzach które są na mojej liście „OMG I SHALL, wait no! I WANT, NO!!! I MUST!!! SEE!!! THIS!!! SHITT!!!” tragicznie się prezentowały, serio boję się wybrać na seans w dodatkowej parze rękawiczek aby poczuć ten dodatkowy ich wymiar. Wolałbym się nie utwierdzać w przekonaniach na tak wyczekiwanych filmach bo do ich premiery na niebieskich płytkach jeszcze sporo czasu :/

    • Do końca życia będzie ciążyło na mnie piętno tego co rypnął się z Black Sabbath. Czy tą hańbę może coś zmyć? Dla takich jak ja jest specjalny krąg piekła, w którym na przemian lecą klasyki metalu i rocka w wykonaniu Justina Biebera i zespołu Weekend. Jestem potępiony!

  • POLIP

    – Za pomylenie Black Sabbath z AC/DC już Michała zjechano, ale zrobię to jeszcze raz ku przestrodze. Mi brakowało jednej i drugiej kapeli, tym bardziej że w „Avengers” był tylko fragmencik „Shoot to thrill”, a dodał wjazdowi Żelaznego mega epy.

    – Zbroje były zawalone gruzem z chaty Tony’ego, o czym wyraźnie informuje go Jarvis. Nie mogły wylecieć wcześniej, bo czekały na koparki. Pominę fakt, że mogły po prostu się przez ściany przebić laserami, repulsorami i innymi rakietami. :)

    – Gdyby Kapitan pomagał Starkowi film musiałby nazywać się „Iron Man & Captain America”, co nie zwiastuje niczego dobrego. Simple as that.

    – Akurat motyw z rozpadającą się Mark 42 mi się podobał, wszak był to prototyp i nawet genialny Tony Stark może czasem zbudować coś, co nawala.

    – Nerdy mówią, że w „Avengers 2” Tony ma wystąpić bez kubraczków, jako konsultant. Ktoś naprawdę w to wierzy?

    – Komunikację Avengersów tłumaczę mikro słuchawkami w uszach, które wystąpiły na ten przykład w nowym „Knight Riderze”. Whedon po prostu zapomniał nakręcić scenę z wkładaniem ich do uszu.

    – Co do „Pana Lodowego Ogrodu” i jego podobieństw/inspiracji innymi produktami popkultury, to jak na razie napisałem o tym jakieś 40 stron, dzięki którym mam nadzieję otrzymać prestiżowy tytuł licencjata. :>

    – Odcinek git jak zawsze. Pozdro!

    • Prędzej mi kaktus na ręce wyrośnie, niż w Avengers 2 nie zobaczymy Iron Mana :) Tak jak powiedziałem w podcaście, to on ciągnie ten wózek. I robi to świetnie.

      „Pan Lodowego Ogrodu” – pochwal się jak skończysz. Chętnie przeczytam. Seria nadaje się przepięknie do takich analiz.

    • POLIP

      Szkoda, że nie mam już czasu na obczajenie „Thorgala” w kontekście podobieństw do „PLO”, byłby fajny rozdzialik. Przyślę pracę po obronie, bo przed to by było zapeszanie. :)

    • Sam Thorgal wiele czasu Ci nie zajmie. Jeden wieczór. Gorzej z pisaniem ;)

      Przeczytaj te:
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Gwiezdne_dziecko
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Alinoe
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Kraina_Qa

      I masz materiał na cały rozdział :)

    • POLIP

      Tyle że już komiksy mogą średnio pasować literacko usposobionej komisji, a co dopiero źródło Wikipedia. :P

    • Wikipedię podałem Ci żebyś miał opis na miejscu. Po prostu sięgnij po komiksy i wtedy one będą źródłem.

    • POLIP

      Obgadam sprawę z promotorem. Dzięki wielkie! Jak widać na przykładzie, Masa nie tylko bawi, ale i bawiąc uczy!

    • davis

      Hej, też chętnie przeczytam co tam napiszesz. Dogadaj się z Michałem i Szymonem żeby umieścili na stronie.

  • yszty

    Panowie mniej „strasznie”

    • Ok. Na początek dwa tygodnie bez „strasznie”, a potem zobaczymy co dalej :P

  • Miałem pisać o Black Sabbath ale ktoś już was poprawił :P. Demencja starcza was zaczyna łapać :P.
    Co do Kapitana Ameryki to chyba jest oczywiste. Kapitan Ameryka był na wiele ważniejszej misji. Kapitan Ameryka szukał sensu… myślę, że nie zobaczymy go do Avengers 3 :P.

  • ..

    Tony nie wezwał sobie tych zbroi wcześniej, bo były zakopane pod jego domem

    • Stare przedwieczne zbroje zakopane pod chatą :P Ich przywołanie grozi obudzeniem Cthulhu więc wolał nie ryzykować bez potrzeby. Ma to sens!

  • szokorka

    Skonczylem sluchac, swietny odcinek. Szkoda, ze nastepne beda z poslizgiem.
    Pzdr.

  • szokorka

    Slucham na 25’10” i chyba chodzilo o piosenke Black Sabbath?
    Mi z kolei brakowalo wiecej piosenek AC/DC.
    Pzdr i slucham dalej…fajnie gadacie.

    • Jasne że Black Sabbath z „Paranoid”. A ja powiedziałem AC/DC? To pewno przez to że strój Iron Mana zasilany jest prądem zmiennym :P

  • Szymas

    Hej, ja także także niedługo dołączę do grona masochistycznych wielbicieli MK. Zostało mi jeszcze bodajże 8 odcinków. Co do IM3, to oglądałem go na enemefie i niestety przez zmęczenie środkowa część filmu strasznie mi się dłużyła, a finał… po pierwsze był tak efektowny, że aż wkurzał, a po drugie zgadzam się z tym, co powiedział Michał pod koniec odcinka na temat metod walki stosowanych przez Tony’ego. A co do Kapitana Ameryki, to pewnie w czasie tych feralnych dni odsłuchiwał archiwalne odcinki Masy Kultury. Sorry, ale ratowanie Ameryki musiało poczekać na swoją kolej ;)

    • Kurde, chyba poproszę Szymona (bo on bardziej utalentowany niż ja) żeby wam jakieś ordery z bibułki i kartonów po telewizorach przygotował

    • Szymas

      Niech Obywatel HD bierze się szybko do pracy :) Ostatnio przestałem czytać książki w komunikacji miejskiej, a zamiast tego odsłuchuję zaległe podcasty, więc już niedługo nadrobię zaległości ;)