MAJOWY GRATIS – NOWA NADZIEJA

Maj 1st, 201645 komentarzy

Vd3MJo

Jakie są ulubione czipsy hydraulika?

Majowe rozleniwienie! I bardzo dobrze. Rozmowy luźne i niezobowiązujące, przy grillu na hamaku i z piwem. Na tapet w tym odcinku weźmiemy między innymi znane – nieznane nazwiska, powrót Gry o Tron, serial internetowy Enter The Dojo , serial The Flash, serial Legends of Tomorrow. I sam nie wiem co jeszcze. Macie i słuchajcie. Ja wracam do grilla.

POBIERZ MAJOWY GRATIS – NOWA NADZIEJA

 

Zapraszamy na naszą wypasioną Grupę na FB!

W tle podcastu użyto muzyki Kevina MacLeoda (incompetech.com) Archiwum podcastów znajdziecie tutaj.

Zapraszam też, do subskrybowania nas na iTunes.

« MASA KULTURY 99 – CZY INTROWERTYCY LUBIĄ CHODZIĆ?
MASA KULTURY 100 – SETKA »

Categorized Under

podcast Polecam

Post tags

About Michał Kowal

Ojciec założyciel. Fan popkultury, były dziennikarz. Nagrywa i montuje podcast. Uwielbia grać, czytać i oglądać filmy. Zakochany po uszy w spaghetti westernach Sergio Leone, Indianie Jones i Powrocie do Przyszłości.KONTAKT masakultury@gmail.com

» has written 217 posts

  • Pablo01

    Miałem napisać, że GoT to taki dziwny serial. Z jednej jest zajebisty, ale ma kilka słabych momentów. Tylko, że zaczynałem porównywać z serią książek i nie wiem, jak to powiedzieć, ale… Chodzi o to, że porównywanie dzieł niby jest spoko, bo jednak serial czerpie z książek itd, ale jest serialem i jako takie medium sprawdza się doskonale. Nie chcę też porównywać wszystkich różnic między serialem, a książkami. Nie ma to sensu.

    Enter The Dojo… Wiecie czasami mam wrażenie, że coś jest nie tak. Zdarza Wam się tak, że lubicie coś i wydaję się Wam, że to znają wszyscy, ale tak nie jest. Wasi ziomkowie nie wiedza o co chodzi,a Wy uważacie, że to coś lubi każdy i każdy to zna, ale nie zna… I kiedy spotykacie kogoś, kto lubi to coś to natychmiast stajecie się sobie bliscy, jak rodzina.

    • Ładnie powiedziane :)

      Co do GoT, to ja trochę nie kumam narzekania ludzi, że niby ten czy inny sezon serialu jest lepszy czy gorszy. IMO cały czas jest taki sam i trzyma poziom, a fakt, że czasem jest mniej akcji, a więcej gadania, to dla mnie tylko plus, bo właśnie to „gadanie” jest w GoT najlepsze.

      Z drugiej jednak strony ta opowieść zaczyna przypominać telenowelę. Niby coś się zmienia, niby jest jakiś postęp, ale tak naprawdę to go nie ma :) Ciągle jakiś bohater z jednego końca świata, chce dotrzeć na drugi. Ktoś planuje podbić jakąś część krainy i mu się udaje/nie udaje. Ktoś zdobywa władzę, tylko po to by potem ją stracić.

      Martin i HBO powinni to wreszcie zacząć kończyć, bo za chwilę zmieni się w tasiemiec nie mający końca. Tylko, że nie mogą, bo cały czas zarabia furę siana.

    • Pablo01

      Podobno nie będą tego ciągnąć w nieskończoność. Nawet dwa ostanie sezony mają być krótsze.
      I tu trochę nie wierzę producentom seriali. Jest kasa, a jeszcze tyle rzeczy jeszcze było w serialu. Czuje w powietrzu jakis spin-off typu era szalonego króla, może coś o historii Nocnej Straży, początek dynastii Targaryenów, podboje Andalów itd. Skoro jest historia i mamy prawa do marki, a co ważniejsze daje nam to pieniądze, to czemu nie.

    • A ja bym w sumie spin off przygarnął. Byle nie prequel, bo to nie potrzebne nikomu. Ale coś od pały. Np. historie jakiś gangsterów z Westeros, albo kapeli weselnej szukającej zleceń u królów. Coś szalonego i niekoniecznie stricte związane z wojną tronów.

    • Pablo01

      Coś na tyle daleko, aby było świeże. Coś na tyle blisko, aby był klimat.
      A teraz idę słuchać Waszej setki.

  • Waniah

    Jako osoba dorastająca w latach 80-90 w worku turoszowskim. W związku z ówczesna ramówka tv, czaszkę ryła wtedy twórczość sąsiedniej Czechosłowacji. Możecie jej poświęcić parę minut w którymś odcinku ?

  • Waniah

    Co do nazwisk z życia wzięte : Stanik. Sieczka Kutasik a i zestawienie zdrobniale Anna doruch

    • To się odmienia „Annę Doruchę” czy „Annę Dorucham”?

    • waniah

      doruch ania

    • SajFaj

      Ale ją rodzice skrzywdzili…. Już lepiej żeby miała trzy nogi niż takie nazwisko ;)

  • Waniah

    Mam małą prośbę. Chodzi o zestawienie filmów do gier pijackich. Tych w których wybiera się odpowiednio powtarzane słowo lub zdanie. Po czym jak padnie pije się kolejkę. Naturalnie dobry film oznacza się odpowiednią częstotliwością powodów do strzelenia lufy

    • Marek Bolesta

      Hej, pamiętam, że Szymon już eksplorował ten temat:

      http://masakultury.pl/pijemy-z-bella-i-edwardem/
      http://masakultury.pl/pijemy-z-optimusem-primem/

      Próbowałem Zmierzch i zabawa była przednia (głównie dlatego, że to naprawdę zły film).

    • Wania

      Myślałem o takim top ten

    • To można zrobić do każdego filmu, ale najlepiej sprawdza się w tak złych, że aż dobrych, z których ciągniesz łacha.

      Więc ja polecam:

      Amerykański Ninja (wszystkie części)
      The Room
      Sharknado 2
      Zmierzch (pierwsze części najlepsze, ale wszystko się nada)
      Pierwszy sezon Danger 5 (to jest akurat bardzo dobre)

      To tak na gorąco. Podaj swoje typy.

    • waniah

      Trzeba dobrze dobrać hasło klucz. Nie za często nie za rzadko. No nie mam jeszcze własnych typów. Dla mnie to dziewiczy teren.

    • SajFaj

      Należy wcześniej zobaczyć produkcje i wyłapać klucze, zapisać i zrobić
      losowanie wśród uczestników na jakie hasło każdy członek będzie pił.
      Wystarczy zastawić zonka na kogoś, takiego megapowatrzalnego i kto go
      wyłowi nie wyjdzie o własnych nogach z seansu, np słowo fak w Big
      Lebowski lub gdy Tomek Kruz biegnie…

  • Konan064

    Uuuu… kolejny odcineczek ;p [się bierze za słuchanie]

    P.S.
    [SPOILER ALERT]
    Obejrzałem DD. No, miałeś rację Szymonie. Zdziwiłem się niektórymi powrotami xD Do 6odc mi się podobało, do 9odc uważałem, że jest dobrze, niestety potem to już jakaś kpina… No ogólnie to straszne głupoty tam się wyprawiają, ja rozumiem, że komiks, że to i tamto, ale kurde… Są lepsze i gorsze komiksy. Naprawdę jest z czego wybierać.

    Z plusów:
    Punisher – historia, wykonanie, aktor, ot całościowo.
    Elektra – jak wyżej.
    Relacja Matt-Foggy-Page (acz szkoda, że w końcu się jej przyznał).
    Vincent D’Onforio jak zawsze ;p
    Karen jako dziennikarka.
    Ksiądz, jak zawsze ;p
    Mistyfikacja/niewiedza/niepewność, aż do pewnego momentu (patrz: poniżej).

    Z minusów:
    Mistycyzm/magia/ninja/rezurekcja
    Elektra jest tą super bronią, what a shock… eee… not? Słabo. Bardzo słabo.
    Niewykorzystany potencjał Marcy. Za mało działań ‚około-kancelaryjnych’ (np. Miss Cardenas z jedynki).
    Niewykorzystany potencjał Matta w sądzie (przecież te jego przemowy, ta jego gra aktorska w jedynce to była prawdziwa magia).
    Żenująco słaby motyw tego czarnego policjanta co to stał się detektywem.
    No i ta Elektra, która w końcu musiała podjąć ‚dobrą’ decyzję odnośnie Starucha…
    No i ten Matt, który w końcu musiał jej powiedzieć…
    W sumie, to cała reszta jest na minus (jak poniżej).
    Prokurator i jej przydupas. Postacie w więzieniu. Pułkownik.
    Ninja. Staruch.
    Nobu (że tak powiem, twórcy zabili te postać – stracił całą charyzmę, stał się chłopcem na posyłki).
    Wielka dziura ze złem w środku.
    Wielka wojna dobra ze złem od zarania dziejów….. ech…
    Dzieciaki oddające krew, cała sekwencja w szpitalu.
    Brak gościa z ostatniej sceny jedynki. Por que no?

    6/10. Nie jest to dobry serial. Nieźle zrealizowany, posiadający pewne, nieliczne interesujące wątki, jednak te są przyćmiewane idiotyzmami.

    • Sam piszesz, że do 9odc jest dobrze. Sezon ma 13 odcinków, więc większość jest udanych. Trudno więc obiektywnie stwierdzić, że jest zły. Ale to prawda, że ma kilka głupich i niepotrzebnie komiksowych elementów.

      Póki co Jessica najlepiej trzymała poziom przez cały sezon, ale tam z kolei było o jakieś odcinki za dużo i ta zabawa w chowanego była w końcu wtórna.

    • Konan064

      No piszę, piszę że do 9 jest ok, jednak nie sposób nie zastosować średniej ważonej..

    • To jest trochę problem oceniania seriali. Jeśli 9 z 13 odcinków jest naprawdę spoko lub bardzo dobra, a końcówka jest spieprzona, to jak ocenić całość? No bo obejrzeć nadal warto, ale niesmak pozostaje…

    • Konan064

      Szymon, nawet stosując średnią arytmetyczną:
      6 x 8 + 3 x 6 + 4 x 3 = 76/13 = ~6.
      Nie mam problemu z ocenianiem ‚dzieł kultury’ w ten matematyczny sposób. Takie podejście może uchodzić za ‚bezduszne’, rozumiem.

      Nie do każdego może to przemawiać, jednak może zaoszczędzić wiele czasu innym teraz oraz mi w przyszłości, no bo nie ma siły żebym oglądał 3. serię DD. Tak jak nie ma szans żebym oglądał 4. serię House of Cards, czy obecną Gry o Tron. I nie mam żadnego problemu, żeby ocenić HoC jako świetny serial do pewnego momentu. I tak też powtarzam znajomym, którzy jeszcze nie oglądali -> HoC – 1 i 2, GoT – 2,3,4. Reszta strata czasu. Czas jest cenny, nie ma co go marnować na bzdury.

      W przypadku gier raczej nikogo nie dziwi ‚znudziło mnie to, było głupie, skończyłem w połowie bo nie mogłem zdzierżyć tego i tego’. Tak samo mam w przypadku innych ‚dzieł kultury’. Jeśli zostaje mi 10% gry do końca, to raczej ją dociągnę do końca, gdy zostaje 30%, no cóż… Gdyby DD miał 16, nie 13 odc, to po 11 bym dał sobie spokój.

    • Przerywanie seriali wspieram całym sercem! Ludzie tego nie umieją robić i potem takie potwory jak Two and a Half Men lecą po 12 lat.

      Tylko, że po prostu nie do końca się z Tobą zgadzam w przypadku DD. House of Cards – owszem, też już mam dość i z premedytacją do niego nie wracam. Ale Daredevil koniec końców oceniam jednak jako dobrą, komiksową zabawę. Na końcu drugiego sezonu dużo gorszą niż na początku, ale ja jednak nadal miałem fun.

    • Dagmara Kuliś

      Ooo, HoC 4 jest super. O ile przez 3 z trudem udało mi się przebrnąć i byłam po nim dość negatywnie nastawiona do czwórki, to jednak już po dwóch odcinkach zmieniłam zdanie. Nie jest to poziom jedynki, ale jedynka miała przewagę z powodu efektu nowości i świeżości, ale uważam, że spokojnie jest to poziom drugiego sezonu. O trójce w sumie lepiej zapomniec ;-)

    • Problem w tym, że trzeci sezon mnie tak zmęczył, że nie mam w ogóle ochoty do tego wracać :(

    • Dagmara Kuliś

      W pełni rozumiem, bo miałam to samo. Zaczęłam oglądać czwórkę tylko dla towarzystwa szanownemu mężowi. A teraz ze sporą ciekawością czekam na piątkę :-)

    • Konan064

      Hmm.. zachęcasz. Spróbuję w takim razie za jakiś czas ;)

    • Dagmara Kuliś

      Nie biorę odpowiedzialności ;-)

      Oglądam teraz The People v. OJ Simpson: American Crime Story i jest absolutnie świetne.

    • Konan064

      Mam dokładnie tak samo.

    • Konan064

      12 sezonów tego badziewia?! oO…. O ty w życiu.. Obejrzałem jakieś 10-20 odcinków łącznie z kilku sezonów. Ale żeby 12 sezonów?! Jak w ogóle można nakręcić tyle odcinków, które opierają się dokładnie na tym samym schemacie. Przecież jak się obejrzy pierwszy i setny odcinek to to w ogóle się niczym nie różni.
      Szacun za umiejętność sprzedawania tego samego, zupełnie zbędnego kontentu! :D

    • SajFaj

      Cholera Konan, trzeba mieć zdaną maturę z matmy aby coś zrozumieć z Twojej pokrętnej arytmetyki ;-)

    • Konan064

      Spoko, teraz jest obowiązkowa! :D Właśnie mam tę nieprzyjemność pomaganie mojej głupiej, młodszej siostrze blondynce* w tym przedsięwzięciu jakim jest ‚przygotowanie do matury’….

      *- całościowo – umysł, serce, kolor włosów. 100% blond.

    • SajFaj

      Nieźle pojechałeś własnej sis. Jeśli to przeczyta… blond, blond, blond to będzie Twój błąd, błąd, błąd… Ale chwilka, blondynki nie czytają Masy tylko brunetki i rude… ;)

    • Mmmm… ruuuude…

  • Marek Bolesta

    Damn, dopiero teraz dosłuchałem do końca. W audio, w którym podesłałem Wam na gmaila nie przedstawiłem się (noob). Może jeszcze doślę Wam dziś uaktualnioną wersje. Montujecie już 100?

    • Oj nie ładnie, nie ładnie. Słucha się do końca! ;)

      Wysyłaj. Powinieneś zdążyć.

    • Marek Bolesta

      Wysłałem. Masakra jakaś, moje gardło jest dziś zupełnie inne, więc o „dokrętkach” nie mogło być mowy. Zrobiłem od podstawy ;p

      BTW mówienie do mikrofonu tak samemu „do lustra” to dziwaczne doświadczenie ;p I słychać tak bardzo (brak swobody jednak). Jestem ciekaw jak poszło innym nie-podcasterom.

    • Na pewno jest ok i przesadzasz. Dzięki.

    • Marek Bolesta

      A tak starałem się dobierać słowa, żeby nie brzmieć, na użalajacęgo się nad sobą ;p Chyba jest ok. Inaczej bym nie wysłał.

      Tak czy inaczej trochę się nahajpowałem na MK100.

    • Szymas

      Każdy, kto zaczyna nagrywać, musi przejść przez ten etap =) W pierwszych odcinkach większości podcastów solowych słuchać nutę niepewności, sztuczności gadania do ściany itd. Ale to zupełnie naturalna rzecz, więc totalnie nie ma się czym przejmować =) Podobnie jest z trudnością akceptacji własnego głosu. Zjawisko powszechne. Po prostu z czasem mija =)

    • SajFaj

      No właśnie. Spróbuj siebie przekonać, że nie brzmisz … (wyrażenie ocenzurowane przez Ministerstwo Poprawności Politycznej)

  • Dagmara Kuliś

    Nieco zdziwił mnie ten temat w Masie, ale skoro się pojawił, to komentuję ;-) A robe, na miłość boską, A ROBE! I to jeszcze biały! Mając nieco bardziej normalnie ubierającą się rodzinę królewskę pod ręką, też zastanawiam się, skąd te pomysły prosto z czasów nalotów na Londyn: https://www.buzzfeed.com/aliciamelvillesmith/have-i-stumbled-back-in-time?utm_term=.rlVDZ5M7W4#.hwxYQD52mA

    • A może oni wszyscy są podróżnikami w czasie?

    • Marek Bolesta

      Totalnie kupuję wytłumaczenie z komentarzy: ubierają się tak a nie inaczej, by potem, gdy już ubiorą się po „naszemu” to trudniej ich rozpoznać na mieście. Clark Kent zakłada okulary, rodzina królewska zmienia cały styl ubierania. Kupuję to.