Dzisiaj przyglądamy się Oscarom i tłumaczymy dlaczego nie oglądamy samej gali. A żeby było ciekawiej przygotowaliśmy dla Was specjalny Top 10 najfajniejszych wydarzeń Oscarowych w historii. Będzie jeden golas, dwóch bokserów, kilka piosenek i coś o byciu królem świata. Ale lepiej odsłuchajcie sami, bo pewnie coś pokręciłem.
Ojciec założyciel. Fan popkultury, były dziennikarz. Nagrywa i montuje podcast. Uwielbia grać, czytać i oglądać filmy. Zakochany po uszy w spaghetti westernach Sergio Leone, Indianie Jones i Powrocie do Przyszłości.KONTAKT masakultury@gmail.com
A ja mam pytanko techniczne – Jak Wasz podcast odszukać w odtwarzaczu doubleTwist na Androidzie. Wszystkie inne podcasty, których słucham tam są, a Was nie mogę namierzyć.
Dobrze rozumiem – wrzucasz nasz podcast na komórkę, a potem przy pomocy odtwarzacza DoubleTwist nie możesz go namierzyć filtrując na przykład po nazwie lub wykonawcach?
nie, nie. W DoubleTwist jest katalog podcastów i mogę tam wyszukać wszystkie polskie których słucham poza Waszym. Wydawało mi się, że DoubleTwist jakoś ciągnie listę podcastów z iTunes ale może tak jednak nie jest. Pogoggla jeszcze i może znajdę jakiś sposób na dodanie Was ręcznie do listy podcastów.
Zgłosiłem podcast do DoubleTwist. Powinni dodać Masę Kultury do katalogu. Jakbyś mógł być tak miły i sprawdzić za tydzień czy już pojawiamy się w dobuleTwist i dać znać czy jest ok – byłbym bardzo wdzięczny.
Miałem go na liście. Był tam. Nie wiem czemu zaginął. Naprawdę nie rozumiem co się stało.
Fredi
Chyba już trułem o tym samym przy poprzedniej okazji, ale co tam, powtórzę się. Nie trzeba czekać na Jennifer Lawrence w dobrym poważnym filmie, w 2010 nakręciła Do szpiku kości /Winter’s Bone. Taki trochę amerykański Smarzowski.
Ja lubię oglądać gale oskarowe. Oczywiście przewijam nudy (dukanie jakichś anonimowych techników od gadżetów, dziękowanie tysiącu osób za nie wiadomo co zamiast powiedzieć parę sensownych zdań, sporo nieciekawych dla mnie numerów muzycznych), ale całościowo jest to fajna uczta. Czasem trafi się dobry żart, często prymitywny i nieśmieszny, ale ogólnie jest zabawa. Jest tez fajny przegląd kinowego „mejnstrimu” z ichniego punktu widzenia. Wiadomo że tam arcydzieła rzadko wygrywają (lub są w ogóle nominowane), większe szanse mają pretensjonalne rozdęte widowiska dla ćwierćinteligentów ;) Natomiast zawsze wyłowię z nominacji jakieś interesujące tytuły które u nas się dopiero pojawiają.
PS. Da się Oskary u nas oglądać na żywo? Ja od lat nie oglądam TV poza jakimiś informacjami. Wiem że kiedyś leciały zagłuszane stękającym polskim lektorem (oglądałem więc niezagłuszone na niemieckim satelicie), potem chyba w kodowanych kanałach… No i jasne, na żywo można zasnąć zważywszy na przesunięcie czasowe i brak przewijania do przodu (jeszcze za słaba technologia na tę funkcję ;) ).
Co do Oscarów to gdzieś tam niby leciały z Tomaszem Raczkiem w roli komentatora. Chyba w Canal+
davis
Winter’s Bone to takie Fargo tylko bardziej na poważnie. Mnie się oba bardzo podobały.
Fredi
Tak, to w zdecydowanie spokojny film przez większość czasu. Spokojny w sensie braku akcji rodem z filmów sensacyjnych, ale nie spokojny jeśli chodzi o cała sytuację gryząca widza. Utrzymuje się atmosfera jakiejś zagadki którą próbujemy rozwikłać z bohaterką, no a okoliczności są dosyć plugawe. Jakieś niejasne powiązania rodzinne, dosyć ciężka sytuacja przed która jest postawiona, a jako bardzo młoda ma prawo zupełnie jej nie sprostać itd. Klimat głębokiej prowincji, jak gdyby w USA znajdowały się upadłe pegieery, tylko bardziej hardcorowe. No ale jest to oparte na jakimś wątku kryminalnym – spieszę wyjaśnić przerażonym że to film wyłącznie obyczajowy/portret życia upadłych.